Selfmaker z karą od UOKiK

Posted on Category:Inwestycje alternatywne

Selfmaker Smart Solutions oraz Selfmaker Technology – to firmy, na które Prezes UOKiK nałożył kary finansowe blisko 1 mln zł. Sankcja finansowa w wys. 150 tys. zł dotyczy też prezesa Selfmaker Technology. System promocyjny typu piramida, w którym korzyści uzależnione są przede wszystkim od wprowadzenia innych konsumentów do systemu – to kwestionuje Prezes UOKiK.

Piramidy – myślisz, że są tylko w Egipcie? Możesz mieć z nimi do czynienia również wtedy, gdy ktoś namawia cię na wpłatę pieniędzy i obiecuje zyski za to, że nakłonisz inne osoby, aby zrobiły to samo. W taki sposób możesz wziąć udział w projekcie podszywającym się pod marketing wielopoziomowy (MLM), czyli system promocyjny typu piramida, który jest zakazany przez prawo. W takim projekcie możliwość otrzymania korzyści materialnych jest uzależniona przede wszystkim od wprowadzenia innych konsumentów do systemu, a nie od sprzedaży lub konsumpcji produktów. Pomysłodawcy systemu korzystają z wpłat innych osób, a niewielka część pieniędzy może trafić uczestników – często się zdarza, że nie otrzymują nic.

Prezes UOKiK zakwestionował działania dwóch powiązanych ze sobą spółek: Selfmaker Smart Solutions w Dubaju, odpowiadającą za emisję tokenów o tej samej nazwie, oraz Selfmaker Technology w Łodzi, tworzącą m.in. urządzenia samoobsługowe, takie jak kasy, wpłatomaty, kioski informacyjne czy sprzęt do automatycznej dezynfekcji. Tokeny, czyli kryptoaktywa – są to cyfrowe jednostki wartości, przypisane do konkretnego projektu inwestycyjnego. Może je kupić każdy.

– Rynek kryptoaktywów, jako rynek nieregulowany oraz związany z nowoczesnymi technologiami, może być wykorzystany przez nierzetelnych przedsiębiorców, którzy pod pozorem oferowania atrakcyjnych produktów uzyskują korzyści majątkowe od wpłat inwestorów. Traci konsument, który nie odzyska swoich pieniędzy. W najnowszych decyzjach zakwestionowaliśmy działania grupy Sefmaker. Spółki umyślnie rozpowszechniały nieprawdziwe informacje, aby uwiarygodnić i uatrakcyjnić swoje działania. Celem było pozyskanie jak największego kapitału. Pod ich wpływem konsumenci mogli podejmować niekorzystne decyzje dotyczące zakupu tokenów, licząc na wypłatę zysku. Realne korzyści konsumentom umożliwiał udział w programie afiliacyjnym, który w istocie był zakazanym prawnie systemem promocyjnym typu piramida – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

(Nie)realne zyski

Selfmaker Smart Solutions zachęcając do wpłat informował, że środki ze sprzedaży tokenów miał przeznaczyć na inwestycje w rozwój Selfmaker Technology i zwiększenie rozpoznawalności marki Selfmaker. Plan ten polegał na objęciu 25 proc. udziałów w Selfmaker Technology i zakupie hali produkcyjnej. Zgodnie z zapewnieniami, spółka miała podzielić się wypracowanym zyskiem z inwestycji w Selfmaker Technology z nabywcami tokenów, pierwszy raz powinno do tego dojść w 2024 r. W rzeczywistości – hala produkcyjna nie została zakupiona: jest wynajmowana, a Selfmaker Smart Solutions przejął mniej niż 10 proc. akcji – co znacznie obniżyłoby ewentualny zysk. Nie ma jednak mechanizmu prawnego, który gwarantowałby wypłatę dywidendy przez spółki z Dubaju i z Łodzi. Inwestorzy zawierają umowę jedynie ze spółką z Dubaju, co może mieć kluczowe znaczenie przy ewentualnych problemach z dochodzeniem roszczeń. Zdaniem Urzędu, celowym działaniem było powierzenie przez Selfmaker Technology emisji tokenów spółce z Dubaju, wobec której dochodzenie roszczeń przez konsumenta może okazać się znacznie utrudnione, a wręcz niemożliwe.

Ponadto, ze sprawozdań finansowych wynika, że Selfmaker Technology odniosła straty, a nie jak zapewniano w materiałach marketingowych „wielomilionowe zyski”. Straty miały zostać pokryte z ewentualnego zysku, co oznacza, że inwestorzy mogą przez długi czas nie otrzymać obiecanych środków. Prezes UOKiK uznał, że obie firmy wprowadziły konsumentów w błąd rozpowszechniając informacje, że nabycie tokena będzie gwarantowało wypłacenie wypracowanego przez Selfmaker Technology w danym roku zysku. Aktualnie podmiotem odpowiedzianym za proces tokenizacji, w tym wypłatę dywidendy jest Selfmaker Smart Solutions FZ-LLC, która nie jest udziałowcem Selfmaker Technology. Może to prowadzić do dezorientacji konsumentów co do pomiotu, który odpowiada za wypłatę ewentualnej dywidendy, a nawet znacznie utrudniać ten proces.

System promocyjny typu piramida

Dystrybucja tokena odbywała się w oparciu o system promocyjny typu piramida. W zamian za pozyskanie innych osób do systemu i namówienie ich na zakup tokenów, firmy obiecywały wynagrodzenie. Przedsiębiorcy nie tylko założyli i kierowali projektem, ale również prowadzili aktywne działania marketingowe w mediach społecznościowych, stronie internetowej czy na organizowanych wydarzeniach. Selfmaker intensywnie promował zakup tokenów wśród osób niesłyszących, również za granicą. Firma w mediach społecznościowych zamieściła instruktaż w języku migowym jak kupić tokeny. Osoby niesłyszące to grupa konsumentów wrażliwych, którzy z uwagi na swoją niepełnosprawność i bariery komunikacyjne mogą być szczególnie podatni na nakłanianie do zainwestowania środków finansowych, jak również napotkać trudności z weryfikacją przekazywanych informacji.

Decyzje Prezesa UOKiK

Prezes UOKiK uznał, że przedsiębiorcy Selfmaker Smart Solutions oraz Selfmaker Technology naruszyli zbiorowe interesy konsumentów. Na Selfmaker Technology została nałożona kara finansowa prawie 900 tys. zł (895 451 zł). Sankcja finansowa w wysokości 150 tys. zł dotyczy także prezesa tej firmy Marka Wieteski, ponieważ celowo i świadomie rozpowszechniał nieprawdziwe informacje dotyczące procesu tokenizacji i przeznaczenia pozyskanych środków, jak również zapewniał o gwarantowanej wypłacie zysków na rzecz Selfmaker Smart Solutions, a tym samym pośrednio nabywców tokena. Osobiście promował również system, w tym wśród osób niesłyszących. Był jednym z pomysłodawców wprowadzenia programu partnerskiego, który oprócz pozyskania kapitału miał zapewnić zbudowanie społeczności związanej z marką Selfmaker.

Na Selfmaker Smart Solutions Prezes UOKiK nałożył karę blisko 100 tys. zł (96 tys. zł). Na spółkę został nałożony obowiązek usunięcia trwających skutków naruszenia zbiorowych interesów konsumentów: osoby, które kupiły tokeny, mogą złożyć wniosek do Selfmaker Smart Solutions o zwrot pieniędzy. Konsumenci zostaną poinformowani o decyzji.

Decyzje nie są prawomocne, ponieważ firmy odwołały się do sądu. Odwołanie złożył także prezes zarządu Marek Wieteska.

Postępowanie w sprawie spółek Selfmaker prowadzi również Prokuratura Okręgowa w Łodzi.

Od tokenów do systemu typu piramida – zarzuty Prezesa UOKiK wobec Selfmaker

Posted on Category:Inwestycje alternatywne

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wszczął postępowania przeciwko spółkom Selfmaker Smart Solutions z siedzibą w Dubaju oraz Selfmaker Technology z Łodzi i jej prezesowi. Zarzuty zostały postawione też pięciu osobom propagującym program partnerski Selfmaker Smart Solutions, który może opierać się na systemie promocyjnym typu piramida.

Wątpliwości UOKiK budzą m.in. bezpodstawne zapewnienia o generowanych zyskach spółek oraz intensywny marketing w szczególnie wrażliwej grupie konsumentów – środowisku osób niesłyszących.

Pod lupą Prezesa UOKiK znalazły się dwie firmy: Selfmaker Technology z Łodzi, tworząca m.in. urządzenia samoobsługowe, takie jak kasy, wpłatomaty, kioski informacyjne czy sprzęt do automatycznej dezynfekcji rąk oraz Selfmaker Smart Solutions z siedzibą w Dubaju (ZEA), odpowiadająca za emisję tokenów o tej samej nazwie. Zarzuty naruszania zbiorowych interesów konsumentów usłyszał również prezes łódzkiej spółki oraz pięciu przedsiębiorców intensywnie promujących program partnerski związany z pozyskiwaniem inwestorów na tokeny Selfmaker Smart Solutions.

Tokeny są kryptoaktywami – cyfrowymi jednostkami wartości, przypisanymi do konkretnego projektu inwestycyjnego. Spółka z Dubaju, będąca emitentem tokenów Selfmaker Smart Solutions, deklarowała przeznaczyć środki z ich emisji na nabycie 25 proc. udziałów w spółce z Łodzi i jej rozwój. Z kolei inwestorom – konsumentom obiecywała wypłatę aktywów w związku z wygenerowanym zyskiem. Pierwszą zaplanowano na 2024 r.

Prezes UOKiK ma zastrzeżenia do twierdzenia, że konsumenci, którzy zainwestują w token Selfmaker Smart Solutions będą mogli liczyć na udział w zyskach grupy Selfmaker (spółki z siedzibą w Łodzi i spółek powiązanych). W rzeczywistości podmioty te w żaden sposób nie są zobowiązane wobec posiadaczy tokenów. Ponadto konsumenci nabywający tokeny Selfmaker Smart Solutions byli zapewniani, że inwestują w bezpieczne, mające odzwierciedlenie w rzeczywistych aktywach i uprawniające do określonego świadczenia, tokeny STO (Security Token Offering). Celem było wzbudzenie zaufania konsumentów, jednak te informacje mogły wprowadzać w błąd. Nie ma prawnych gwarancji w postaci umowy między spółkami z Dubaju i Łodzi o transferze środków lub wypłacaniu dywidend dla udziałowców. Inwestorzy zawierają umowę jedynie ze spółką z Dubaju, co może mieć kluczowe znaczenie przy ewentualnych problemach z dochodzeniem roszczeń.

Intensywny marketing inwestycji w tokeny Selfmaker Smart Solutions odbywał się wśród środowiska osób niesłyszących. To grupa, która z uwagi na swoją niepełnosprawność i bariery komunikacyjne, może być podatna na podejmowanie decyzji o zainwestowaniu środków oraz napotkać trudności z weryfikacją informacji.

Wprowadzanie w błąd i nierzetelne informacje są nieuczciwą praktyką rynkową, zaś szczególnie bulwersujące jest promowanie tego typu ryzykownych produktów inwestycyjnych wśród osób niesłyszących, którzy wymagają szczególnej ochrony przed naruszaniem ich praw – mówi Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Urząd zbadał też funkcjonujący w ramach projektu program partnerski za pośrednictwem którego dokonywana jest dystrybucja tokenów. Zyski w tym programie uzależnione są od wprowadzania innych konsumentów do systemu. Tak działają prawnie zabronione systemy promocyjne typu piramida, których istotą jest obietnica korzyści w zamian za pozyskanie nowych osób do struktury, niezależnie od sprzedaży czy konsumpcji produktów.

– Systemy typu piramida są niezwykle szkodliwe, nieuczciwe i nielegalne. Konsumenci są kuszeni wizją wysokich zysków, ale w efekcie tracą zainwestowane pieniądze. Zarabiają natomiast twórcy i propagatorzy piramidy. W naszej ocenie firma Selfmaker mogła oprzeć swój program afiliacyjny na systemie typu piramida, który może wpływać negatywnie na interesy ekonomiczne osób, które do niego przystąpią – mówi Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Wśród najbardziej zaangażowanych osób w promocję Selfmaker, w tym promowanie programu partnerskiego, znaleźli się: Kamil „Maciuś” Chomski (osoba niesłysząca – marketingowiec), Kamil Krzysztof Jarzombek (infuencer, vloger), Krystian Lejowski (marketingowiec) oraz Tomasz Marek Sychowski (udziałowiec i dyrektor finansowy spółki Selfmaker Smart Solutions). Ponadto Prezes UOKiK postawił zarzut prawnikowi – Maciejowi Grzegorczykowi, który m.in. w ogólnodostępnych nagraniach w języku migowym zapewniał, że projekt Selfmaker jest bezpieczny i nie jest tzw. „piramidą finansową”. Wszyscy przedsiębiorcy uwypuklali zalety inwestycji, nie wspominając o potencjalnych zagrożeniach.

Jeśli zarzuty Prezesa UOKiK się potwierdzą, spółkom Selfmaker Smart Solutions z siedzibą w Dubaju oraz Selfmaker Technology z Łodzi grozi kara do 10 proc. obrotu. Sankcje finansowe w tej samej wysokości mogą zostać nałożone również na pięciu przedsiębiorców, przeciwko którym Prezes UOKiK prowadzi postępowanie. Prezesowi Selfmaker Technology grozi natomiast kara do 2 milionów zł za umyślne naruszenie przepisów.

Inwestycje w udziały spółek deweloperskich – zarzuty Prezesa UOKiK

Posted on Category:Inwestycje alternatywne

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wszczął postępowanie przeciwko trzem spółkom z grupy kapitałowej HRE Investments – spółce-matce, Hreit oraz Heritage Real Estate. Zarzuty postawiono też dwóm osobom zarządzającym tymi podmiotami.

Przedsiębiorcy mogli wprowadzać konsumentów w błąd, eksponując przede wszystkim korzyści inwestycji w udziały spółek deweloperskich. Ponadto wszczętych zostało 10 postępowań w sprawie nałożenia kary na spółki z grupy HRE Investments za nieudzielenie informacji w toku postępowania wyjaśniającego.

Przedsiębiorcy, wobec których toczy się postępowanie, oferują inwestycje w postaci nabycia udziałów w spółkach celowych, które mają realizować projekty deweloperskie. Zastrzeżenia Prezesa UOKiK wzbudziły materiały informacyjne tych podmiotów. Przedstawiały one przede wszystkim możliwe korzyści z inwestycji, nie informowały natomiast o możliwych istotnych ryzykach.

Tymczasem, w przypadku takiej inwestycji środki inwestorów nie są zabezpieczone w żaden sposób, poza zapewnieniami spółek nie ma również gwarancji ich zwrotu. Przykładowo nie ma pewności czy udziałowcy, którzy ulokowali swoje pieniądze, otrzymają obiecywany zysk.

Pieniądze wpłacone przez konsumentów nie są również objęte przepisami chroniącymi nabywców mieszkań, ponieważ nie kupują oni lokali, lecz inwestują w akcje spółek, które mają je wybudować. W efekcie deweloperzy z grupy HRE Investments mogą realizować przedsięwzięcia bez angażowania własnych środków finansowych, a ryzyko niepowodzenia budowy lub sprzedaży mieszkań zostaje przerzucone na konsumentów-inwestorów.

Lokowanie środków w przedsięwzięcia inwestycyjne zawsze obarczone jest ryzykiem. Podobnie może być w przypadku nabycia instrumentów udziałowych proponowanych przez spółki z grupy HRE Investments. Podkreślanie korzyści z pominięciem ryzyk inwestycji może powodować, że konsumenci będą przekonani o pewności zwrotu zainwestowanych środków i tym samym mogą zostać wprowadzeni w błąd. Dlatego wszcząłem postępowanie przeciwko trzem podmiotom, postawiłem również zarzuty dwóm szefom tych spółek – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Brak współpracy w trakcie postępowania wyjaśniającego

W trakcie postępowania wyjaśniającego, Prezes Urzędu wezwał do udzielenia informacji i przekazania dokumentów przez HRE Investments, Hreit oraz osiem spółek z tej grupy kapitałowej (Apartamenty Senatorska, Apartamenty Barona, Lotnisko Park, Sikorskiego 36, BDC Development, North Star Development, South Star Development, West Star Development). Przedsiębiorcy przez długi czas zwlekali z udzieleniem odpowiedzi i przekazaniem dokumentów, ostatecznie zrobili to ze znaczącym opóźnieniem jeden z nich w ogóle nie zareagował na wezwanie. Dlatego wobec tych podmiotów zostały wszczęte postępowania w sprawie nałożenia kary pieniężnej. Zgodnie z przepisami przedsiębiorca ma obowiązek współpracować z Prezesem UOKiK podczas postępowania wyjaśniającego – odpowiadać na zadane pytania, udostępniać dokumenty. Jeśli się od tego uchyla, grozi mu kara do 50 mln euro.

Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów grozi kara finansowa do 10 proc. obrotu każdej z firm, którym zarzucono naruszenie prawa. Osobom zarządzającym grozi sankcja pieniężna do 2 mln zł.