Ważny wyrok TSUE ws. przedawnienia roszczeń banku w przypadku nieważności umowy frankowej

Posted on Category:Kredyty hipoteczne

TSUE wydał dziś wyrok, zgodnie z którym konsument nie może być pozbawiony prawa dochodzenia odsetek za opóźnienie. Wypowiedział się także w temacie terminu przedawnienia roszczeń banku i konsumenta.

Na wokandzie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej był dziś rozpatrywany wniosek w kolejnej polskiej sprawie C-28/22 Getin Noble Bank o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym, w związku z pytaniem zadanym przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia.

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia zwrócił się do TSUE o rozstrzygnięcie następujących 5 kwestii:

  • kiedy rozpoczyna się bieg terminu przedawnienia roszczeń restytucyjnych przedsiębiorcy, w przypadku upadku umowy kredytu hipotecznego w skutek zawarcia w nim niedozwolonych postanowień umownych;
  • czy przedsiębiorca, wobec którego konsument wystąpił z roszczeniami opartymi o nieuczciwy charakter umowy, powinien weryfikować, czy konsument jest świadomy skutków wyeliminowania z umowy klauzul abuzywnych lub braku możliwości dalszego obowiązywania umowy;
  • czy termin przedawnienia roszczenia restytucyjnego konsumenta może rozpocząć swój bieg zanim rozpocznie się bieg terminu przedawnienia analogicznego roszczenia przedsiębiorcy;
  • czy przedsiębiorcy przysługuje prawo do uzależnienia zwrotu świadczeń otrzymanych od konsumenta od równoczesnego zaoferowania przez konsumenta zwrotu świadczeń otrzymanych od przedsiębiorcy lub zabezpieczenia dokonania takiego zwrotu,
  • czy dopuszczalna jest wykładnia przepisów krajowych, zgodnie z którą konsumentowi nie przysługują w całości lub części odsetki za opóźnienie za okres od otrzymania przez przedsiębiorcę wezwania do zwrotu świadczeń, gdyby uzależnił zwrot roszczenia konsumenta od zwrotu swojego roszczenia.

– Cieszę się z kolejnego wyroku, w którym TSUE staje po stronie konsumentów.  W dzisiejszym orzeczeniu Trybunał potwierdza, że bank nie może uzależniać zwrotu wpłaconych przez konsumenta rat od równoczesnego zwrotu przez niego kapitału. Dodatkowo bieg terminu roszczeń kredytobiorcy nie może następować wcześniej niż bieg terminu roszczeń banku – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia

TSUE wyjaśnił, że prawo krajowe i jego wykładnia nie mogą utrudniać konsumentom dochodzenia ich praw wynikających z dyrektywy 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków. Różne terminy przedawnienia przewidziane z jednej strony dla przedsiębiorców, a z drugiej strony dla konsumentów tworzą asymetrię środków prawnych, które mogą naruszać skuteczność ochrony konsumentów. Tym samym może to bardziej zachęcać przedsiębiorcę do „gry na czas” w przypadku, gdy konsument występuje z roszczeniem.

TSUE potwierdził, że bank nie może bezkarnie przedłużać procedury dochodzenia roszczeń przez konsumenta, licząc na to, że roszczenie konsumenta się przedawni, a roszczenie banku nadal będzie wymagalne – dodaje T. Chróstny.

Ta asymetria w ocenie TSUE nie tylko narusza zasadę skuteczności, ale też podważa skutek zniechęcający jaki dyrektywa wiąże ze stwierdzeniem abuzywności warunków umownych.

Obowiązek weryfikacji wiedzy konsumenta o skutkach usunięcia nieuczciwego warunku

TSUE przypomniał, że przedsiębiorca nie ma obowiązku weryfikowania, czy konsument jest świadomy skutków usunięcia nieuczciwych warunków zawartych w umowie. Ponadto, z dotychczasowego orzecznictwa Trybunału wynika, że obowiązek poinformowania konsumenta o tych skutkach spoczywa na sądzie.

Uzależnienie zwrotu świadczenia konsumenta od równoczesnego zwrotu świadczenia przedsiębiorcy

TSUE zwrócił uwagę, że wypłata przez bank świadczenia, którego domaga się konsument z tytułu unieważnienia umowy, nie może być uzależniona od spełnienia analogicznego świadczenia przez konsumenta w sytuacji, gdy pozbawiałoby go to części lub całości odsetek za opóźnienie. W ocenie TSUE jest to niedopuszczalne.

Ważne wyroki TSUE dla banków i kredytobiorców

Posted on Category:Kredyty hipoteczne

TSUE orzekł w sprawie konsumentów mających kredyty indeksowane lub denominowane do franka szwajcarskiego. Jeśli umowa kredytowa zostaje unieważniona ze względu na zamieszczone w niej klauzule niedozwolone, to bank nie może żądać od konsumentów wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Jednocześnie w takiej sytuacji nie ma przeszkód by konsument domagał się od banku dodatkowych świadczeń, jeśli pozwalają na to przepisy krajowe.

Na wokandzie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej była dziś rozpatrywana kwestia wykładni przepisów krajowych w związku z pytaniem prejudycjalnym w sprawie C-520/21 zadanym w sierpniu 2021 r. przez Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia.

Chodzi o istotne kwestie dotyczące umów o kredyt hipoteczny odnoszących się do franka szwajcarskiego.

  • Czy w przypadku stwierdzenia nieważności umowy o kredyt z powodu występowania w niej klauzul abuzywnych, strony oprócz zwrotu pieniędzy zapłaconych w wykonaniu tej umowy (bank – kapitału kredytu, konsument – rat, opłat, prowizji i składek ubezpieczeniowych) oraz odsetek ustawowych za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty, mogą domagać się także innych należności.
  • A więc, czy bank oprócz zwrotu kapitału może żądać również wynagrodzenia, odszkodowania, zwrotu kosztów lub waloryzacji świadczenia np. z tytułu tego, że został czasowo pozbawiony możliwości korzystania ze swoich pieniędzy, czy że poniósł koszty obsługi umowy kredytu?
  • Czy takiego samego świadczenia, oprócz zwrotu rat kredytu, opłat, prowizji i składek ubezpieczeniowych, może domagać się od banku konsument.

Roszczenia banków bez podstaw prawnych

TSUE orzekł, że w przypadku uznania, że umowa kredytu między bankiem a kredytobiorcą jest od początku nieważna z powodu zawarcia w niej nieuczciwych warunków umownych, dyrektywa 93/13 stoi na przeszkodzie temu, by bank miał prawo żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot wypłaconego kapitału oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę. Wyrok jest tożsamy ze stanowiskiem wyrażanym przez Prezesa UOKiK i opinią wydaną w lutym przez Rzecznika Generalnego TSUE. Trybunał ponadto argumentował, że przyznanie takiego prawa przyczyniłoby się do wyeliminowania efektu odstraszającego wywieranego na przedsiębiorców.

Inny wyrok zaprzeczałby całości dotychczasowego orzecznictwa TSUE i założeniom Dyrektywy 93/13, której celem jest zapewnienie wysokiego poziomu ochrony konsumentów. Od dawna podnosiliśmy, że banki nie mają prawa żądać wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w przypadku upadku umowy z ich winy, czyli w związku ze stosowaniem klauzul abuzywnych. Dobrze, że ta kwestia została ostatecznie rozstrzygnięta, wyrok TSUE odzwierciedla nasze stanowisko w tych sprawach – mówi Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Roszczenia konsumentów bez przeszkód

Zgodnie z wyrokiem TSUE dyrektywa 93/13 nie sprzeciwia się przepisom prawa krajowego, jak również orzekaniu przez sądy krajowe na rzecz konsumenta dodatkowych świadczeń – oprócz zwrotu pieniędzy zapłaconych na podstawie umowy przez konsumenta – np. z tytułu korzystania przez bank z kwot uiszczanych w ramach spłaty rat kredytu.

Jak wskazano w wyroku Dyrektywa 93/13 nie reguluje bezpośrednio skutków nieważności umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem po usunięciu nieuczciwych warunków. Określenie skutków, jakie pociąga za sobą takie stwierdzenie należy do państw członkowskich. Jednocześnie ustanowione przez nie w tym względzie przepisy powinny być zgodne z prawem Unii, a w szczególności z celami tej dyrektywy. W opinii Trybunału nie wydaje się by możliwość dochodzenia przez konsumenta względem banku roszczeń wykraczających poza zwrot miesięcznych rat podważała wskazane cele dyrektywy.

Sytuacja banków

W dzisiejszym wyroku TSUE wskazał, że przyznanie prawa dochodzenia przez banki innych roszczeń poza zwrotem kwoty kapitału przyczyniłoby się do wyeliminowania efektu odstraszającego wywieranego na przedsiębiorców. Jednocześnie, ograniczałoby to skuteczność ochrony przyznanej konsumentom przez dyrektywę, gdyby byli oni narażeni, na ryzyko zapłaty takiej rekompensaty. Taka wykładnia groziłaby stworzeniem sytuacji, w których bardziej korzystne dla konsumentów byłoby raczej kontynuowanie wykonania umowy zawierającej nieuczciwy warunek niż skorzystanie z praw, które wywodzą oni ze wspomnianej dyrektywy.

Jednocześnie TSUE podkreślił, że podnoszony argument o zagrożeniu stabilności rynków finansowych  nie ma znaczenia w ramach wykładni dyrektywy, która ma na celu ochronę konsumentów.

Ponadto, jak wskazał TSUE, nie można dopuścić ani do tego, by przedsiębiorca czerpał korzyści gospodarcze ze swojego niezgodnego z prawem zachowania, ani do tego, by otrzymał odszkodowanie za niedogodności nim wywołane. Trybunał wskazał ponadto, że przedsiębiorcy nie mogą obchodzić celów realizowanych przez dyrektywę ze względu na zachowanie stabilności rynków finansowych. Do instytucji bankowych należy bowiem organizacja działalności w sposób zgodny z tą dyrektywą.

Wyrok w sprawie zawieszenia spłat

TSUE wydał też orzeczenie w sprawie C-287/22, czyli zawieszenia płatności rat kredytów. Zdaniem TSUE sąd może zarządzić środek tymczasowy w postaci zawieszenia spłaty rat kredytu w trakcie trwania sprawy o ustalenie nieuczciwego charakteru warunków umowy. W ocenie Trybunału, odmowa zawieszenia spłaty rat kredytu w ramach środków tymczasowych, może uczynić, przynajmniej w części, nieskutecznym ostateczne orzeczenie do co nieważności umowy.

Orzeczenie to nie prowadziłoby bowiem do przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej, w jakiej konsument znajdowałby się w braku nieuczciwej klauzuli, skoro następnie musiałby on wystąpić z kolejnym powództwem o zapłatę kwot uiszczonych, w toku pierwszego procesu na podstawie unieważnionej umowy. Innymi słowy, skutek restytucyjny wyroku stwierdzającego nieważność umowy nie zostałby w pełni osiągnięty.

Programy „Ulga od długu” i „Spłacam swoje długi” pełne naruszeń – decyzje Prezesa UOKiK

Posted on Category:Finanse
Programy „Ulga od długu” i „Spłacam swoje długi” pełne naruszeń

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny zakwestionował praktyki i postanowienia umowne stosowane przez kancelarię Certo Kancelaria Janowicz-Stradomska i Wspólnicy sp.k. z Warszawy. Miała pomagać konsumentom wyjść ze spirali zadłużenia, tymczasem naruszała ich prawa.

Prezes UOKiK wydał dwie decyzje wobec spółki Certo. Oferuje ona konsumentom programy „Ulga od długu” i „Spłacam swoje długi”, które mają doprowadzić do redukcji zadłużenia. „Z nami uwolnisz się szybciej od długów, płacąc wynegocjowaną przez nas kwotę zadłużenia niższą nawet o 50%. Dzięki temu nie tylko zaoszczędzisz, ale przede wszystkim staniesz się wolnym od długów człowiekiem” – obiecuje Certo konsumentom w piśmie powitalnym. Kancelaria nie gwarantuje jednak sukcesu, swoje usługi przedstawia w sposób wprowadzający w błąd, a wynagrodzenie potrąca z pieniędzy wpłacanych przez konsumentów na poczet spłaty długów.

Po wnikliwej analizie umów zawieranych przez kancelarię Certo z konsumentami zakwestionowaliśmy 5 praktyk tej firmy i 14 niedozwolonych postanowień umownych. Zadłużeni konsumenci mogli nie mieć świadomości, że skorzystanie z usług tej spółki może jeszcze bardziej pogorszyć ich sytuację finansową. Gdyby np. dostali jasną informację, że kancelaria gromadzi ich wpłaty na poczet przyszłych ugód z wierzycielami, a nie bieżących spłat zadłużenia, a także potrąca z nich swoje honorarium, mogliby zdecydować, że bezpieczniej jest samodzielnie uporać się z długami niż korzystać z usług Certo  – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Zakwestionowane praktyki

W pierwszej wydanej decyzji Prezes UOKiK stwierdził, że kancelaria Certo stosuje praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów i nakazał ich zaniechać. Są to:

  • Wprowadzanie w błąd co do pieniędzy konsumentów gromadzonych na specjalnym koncie, którym może dysponować tylko Certo. Zgodnie z umową jest to „comiesięczna kwota wpłacana przez Klienta na Rachunek bankowy do Rozliczeń, przeznaczona na zaspokajanie Wierzycieli i wynagrodzenie Kancelarii”. Konsumenci mogli więc nie być świadomi, że te środki zostaną przelane na konta ich wierzycieli dopiero po zawarciu ugody i że Certo nie reguluje w ich imieniu bieżących rat kredytów.
  • Wprowadzania w błąd, że umowa z Certo i podejmowane przez spółkę działania w sprawie redukcji zadłużenia stanowią ochronę przed dochodzeniem w tym czasie roszczeń przez wierzycieli np. na drodze sądowej. Konsumenci udzielając kancelarii pełnomocnictw m.in. do prowadzenia negocjacji z wierzycielami, mogą mieć przeświadczenie, że obejmują one także tę kwestię.
  • Zatajanie informacji o możliwości utraty całości lub części pieniędzy konsumentów zgromadzonych na rachunku w Certo. Ze środków tych potrącane jest wynagrodzenia dla kancelarii, może ona też z nich pokrywać dodatkowe koszty niewskazane w umowie. Jeśli więc do ugody nie dojdzie, konsumenci nie odzyskają całości wpłat.
  • Pobieranie „opłat początkowych”, zanim konsumenci dostaną warunki umowy na piśmie.
  • Określanie opłat dla Certo w stawce netto, czyli bez VAT. Zgodnie z przepisami konsumenci w chwili zawierania umowy powinni dostać jednoznaczną informację o cenie uwzględniającą wszystkie składowe i podatki.

Klauzule niedozwolone

Druga decyzja Prezesa UOKiK dotyczy niedozwolonych postanowień w umowach zawieranych przez Certo z konsumentami. Miały one umożliwiać kancelarii m.in.:

  • zmianę wysokości wpłat konsumentów w trakcie programu np. w zależności od liczby wierzycieli akceptujących propozycje ugodowe czy w związku ze zmianami sytuacji finansowej klienta,
  • zarządzanie przez kancelarię wpłacanymi przez konsumentów pieniędzmi,
  • pobieranie dodatkowych opłat w przypadku konieczności pokrycia kosztów lub podjęcia działań wykraczających poza zakres umowy, a także obciążanie klientów negatywnymi konsekwencjami, jeśli zrezygnują z uiszczenia tych kosztów,
  • przedłużanie umowy,
  • rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia ze skutkiem natychmiastowym, gdy konsument nie dokona w terminie dwóch pełnych wpłat.

Klauzule abuzywne nie obowiązują konsumentów. Należy je traktować tak, jakby nie było ich w umowie.

Na co warto zwrócić uwagę, podpisując umowę z firmą oddłużeniową: https://uokik.gov.pl/aktualnosci.php?news_id=17440

Prezes UOKiK nałożył na kancelarię Certo kary w łącznej wysokości blisko 640 tys. zł. Spółka będzie też musiała poinformować o decyzjach na swojej stronie internetowej i na Facebooku. Decyzje nie są prawomocne – przedsiębiorca może się odwołać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Obowiązek zwrotu opłat za zaświadczenia o kredytach i pożyczkach – Deutsche Bank Polska

Posted on Categories:Kredyty hipoteczne, Kredyty konsumenckie

Deutsche Bank Polska jednostronnie zmienił postanowienia dotyczące wysokości opłat za zaświadczenia o historii spłaty kredytów lub pożyczek hipotecznych, pomimo że postanowienia te miały charakter abuzywny. Konsumentom przysługuje zwrot poniesionych opłat pobranych przez bank w oparciu o zmieniony cennik. Prezes UOKiK nałożył na Deutsche Bank Polska ponad 5,7 mln zł kary za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów.

Niedopuszczalne jednostronne zmiany postanowień abuzywnych w wykonywanych umowach – tak w skrócie można określić praktykę, za jaką Deutsche Bank Polska S.A. został ukarany kwotą 5 750 370 zł. Konsumenci byli wprowadzani w błąd w związku z rozpowszechnianiem przez bank nieprawdziwych informacji co do zmiany wysokości pobieranych opłat za wystawienie zaświadczeń dotyczących kredytów lub pożyczek hipotecznych denominowanych do waluty obcej, w tym we franku szwajcarskim.

Abuzywność zmienianych postanowień została stwierdzona w decyzji przez Prezesa UOKiK w sierpniu 2020 r. Jeszcze przed wydaniem końcowego rozstrzygnięcia, w trakcie postępowania administracyjnego, bank zamiast przestać je stosować, we wrześniu 2019 r. rozesłał do konsumentów informację odnośnie jednostronnej zmiany tych klauzul. Za to właśnie działanie bank został ukarany i musi poinformować konsumentów o przysługującym im prawie do rekompensaty.

Zaświadczenia o kredytach i pożyczkach

Dokumenty dotyczące m.in. historii spłaty zobowiązania lub naliczonych odsetek są potrzebne osobom, które na drodze sądowej zamierzają dochodzić np. unieważnienia umowy czy zwrotu niezasadnie naliczonych rat. Na ich podstawie możliwe jest określenie żądanej od banku sumy. Jest to szczególnie istotne dla konsumentów, którzy mają zawarte umowy o kredyt hipoteczny denominowany do franka szwajcarskiego (CHF).

Opłaty za wydawanie zaświadczeń

Po narzuceniu przez Deutsche Bank Polska nowych postanowień, w miejsce tych abuzywnych, do UOKiK zaczęły wpływały liczne skargi na opłaty za wydawanie zaświadczeń. Zgodnie z nimi, za zestaw dokumentów najczęściej wnioskowanych przez konsumentów bank pobierał kwoty rzędu 795–905 zł. Maksymalnie, jeśli konsument potrzebowałby wszystkich zaświadczeń za ponad 10-letni okres kredytowania, musiałby uiścić na rzecz banku nawet 1845 zł. Tymczasem zgodnie z obowiązującą zasadą niewiążącego charakteru postanowień abuzywnych, bank nie powinien pobierać za nie żadnej opłaty i nie może w miejsce postanowień abuzywnych wprowadzać jednostronnie narzuconych nowych zapisów, w tym nowej wysokości opłat.

Deutsche Bank Polska, po uprawomocnieniu się decyzji, będzie musiał zapłacić ponad 5,7 mln zł kary, a także poinformować konsumentów o możliwości uzyskania zwrotu kosztów w związku z wydanymi zaświadczeniami bankowymi dotyczącymi kredytów lub pożyczek hipotecznych denominowanych do waluty obcej.

Jak ubiegać się o rekompensatę

Pobierz decyzję Prezesa UOKiK i sprawdź, jak ubiegać się o rekompensatę.

Decyzja jest nieprawomocna, przedsiębiorcy przysługuje odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Spór o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału – prokonsumencka opinia Rzecznika Generalnego TSUE

Posted on Category:Kredyty hipoteczne

Rzecznik Generalny TSUE zabrał głos w ważnej sprawie dla konsumentów mających kredyty indeksowane lub denominowane do franka szwajcarskiego. W jego opinii, jeśli unieważnienie umowy kredytowej nastąpiło ze względu na nieuczciwe warunki, to konsumenci mogą dochodzić od banków roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych. Banki natomiast nie mają analogicznego prawa. Przed nami ostateczne rozstrzygnięcie Trybunału Sprawiedliwości UE.

Rzecznik Generalny TSUE zajmował się dzisiaj pytaniem prejudycjalnym w sprawie C-520/21 zadanym w sierpniu 2021 r. przez Sąd Rejonowy dla Warszawy–Śródmieścia. Dotyczy ono dopuszczalności takiej wykładni przepisów krajowych, zgodnie z którą w przypadku stwierdzenia nieważności umowy o kredyt z powodu występowania w niej klauzul abuzywnych, stronom przysługuje wynagrodzenie bądź odszkodowanie, a więc czy dopuszczalne są roszczenia inne niż o zwrot samego kapitału.

W szczególności TSUE ma rozstrzygnąć, czy bank może żądać wynagrodzenia, odszkodowania, zwrotu kosztów lub waloryzacji świadczenia, np. z tytułu tego, że został czasowo pozbawiony możliwości korzystania z kapitału.

Dziś opinię w tej sprawie wydał Rzecznik Generalny TSUE Anthony Michael Collins. Jego zdaniem w przypadku uznania, że umowa kredytu między bankiem a kredytobiorcą jest od początku nieważna z powodu zawarcia w niej przez bank nieuczciwych warunków umownych, bank nie ma prawa domagać się od konsumenta jakichkolwiek innych świadczeń oprócz zwrotu wypłaconego kapitału i zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty.

Rzecznik Generalny, uzasadniając swoje stanowisko, podkreślił, że przedsiębiorca nie może czerpać korzyści gospodarczych z sytuacji powstałej na skutek własnego bezprawnego działania. Ponadto bank nie byłby zniechęcony do stosowania nieuczciwych warunków w umowach kredytu zawieranych z konsumentami.

W opinii Rzecznika Generalnego konsument ma natomiast prawo w takiej sytuacji dochodzić od banku roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych. Dopuszczalność takich roszczeń na gruncie prawa krajowego i ich zasadność powinna być rozstrzygana przez sądy. Jak podkreślił Rzecznik Generalny, takie rozwiązanie znajduje uzasadnienie w Dyrektywie 93/13, której celem jest zapewnienie wysokiego poziomu ochrony konsumentów.

– Cieszę się, że opinia Rzecznika Generalnego TSUE jest zbieżna z naszym wieloletnim stanowiskiem. Od dawna podnosiliśmy, że banki nie mają podstaw żądać wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w przypadku upadku umowy z ich winy, czyli w związku ze stosowaniem postanowień niedozwolonych. Możliwość dochodzenia takich roszczeń oznaczałaby dopuszczanie osiągnięcia korzyści finansowych przez przedsiębiorcę, który stosował wobec konsumentów klauzule abuzywne. Ponadto zgoda na tego rodzaju roszczenia byłaby równoznaczna w skutkach z przywróceniem niesprawiedliwych warunków wynikających z wykonywania umowy zawierającej postanowienie niedozwolone – mówi Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Takie stanowisko w sprawie roszczeń banku o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału Prezes UOKiK wyraził już w grudniu 2019 r. po wyroku TSUE w sprawie C-260/18 (Dziubak vs Raiffeisen Bank International AG). Prezes UOKiK regularnie wspiera też konsumentów, wydając istotne poglądy w sprawach sądowych, w których podkreśla brak dopuszczalności domagania się przez banki wynagrodzenia za korzystanie z kapitału.

Opinia Rzecznika Generalnego nie stanowi ostatecznego rozstrzygnięcia. Nie jest wiążąca dla TSUE, często jednak jest uwzględniana w wydawanych orzeczeniach.