Kredyt hipoteczny według UOKiK – jasny, bezpieczny, tańszy

Posted on Category:Kredyty hipoteczne

Prezes UOKiK chce rozpocząć prace legislacyjne nad ustawą, która wprowadzi do polskiego prawa jednolite wzorce umów o kredyt hipoteczny oparty o okresowo stałą stopę procentową. Wzorce obowiązywałby wszystkich kredytodawców, bez możliwości dokonywania modyfikacji. Proponowane rozwiązanie zabezpiecza interesy konsumentów, ale też ogranicza ryzyko prawne po stronie banków.

Polscy konsumenci, chcąc kupić mieszkanie, napotykają liczne trudności. Najbardziej odczuwalną i szeroko komentowaną przeszkodą są koszty kredytów hipotecznych, które uchodzą za najwyższe w UE. Do tego dochodzą skomplikowane wzorce umów, często naszpikowane niejasnymi klauzulami oraz obwarowaniami – np. takimi, które uzależniają wysokość marży od wykupienia dodatkowych usług.

Rozwiązaniem, które pozwala ochronić konsumentów przed nieuczciwymi warunkami w umowach kredytu, są jednolite wzorce umów kredytu hipotecznego opartego o okresowo stałą stopę procentową wprowadzone ustawą.

Propozycja na bazie doświadczeń UOKiK

Prezes UOKiK, jako organ ochrony konsumentów, ma duże doświadczenie w kwestii oceny warunków umów kredytowych. Odbiera i analizuje sygnały konsumenckie, prowadzi postępowania w sprawie nieuczciwych warunków we wzorcach umów, wydaje decyzje oraz istotne poglądy w sprawach sądowych. Eksperci UOKiK od ponad roku pracują nad wzorcami, które miałyby zastosowanie przy nabywaniu mieszkań i domów na rynkach pierwotnym oraz wtórnym.

– Tego typu wzorce wydają się być dziś wręcz niezbędne dla zapewnienia Polkom i Polakom otwartego dostępu do tańszego finansowania zakupu mieszkania czy budowy domu – podkreśla Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Przygotowanie wzorców umów kredytu hipotecznego opartego o okresowo stałą stopę procentową przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów daje gwarancję, że będą one standardem zapewniającym bezpieczeństwo konsumentom, a także stabilność prawną sektorowi finansowemu.

– Projektując wzorce zaangażowaliśmy do pracy zarówno przedstawicieli Związku Banków Polskich, jak i Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego. Wszyscy oni wspierają wprowadzenie do polskiego prawa bezpiecznego, uczciwego i niepodważalnego wzorca umowy kredytu hipotecznego opartego o okresowo stałą stopę procentową. Mamy przygotowane zmiany prawne w tym zakresie i chcielibyśmy jak najszybciej rozpocząć prace legislacyjne oraz konsultacje publiczne, dlatego wystąpiłem do Pana Premiera o upoważnienie oraz o wpis do wykazu prac Rady Ministrów. Mam nadzieję, że te potrzebne kredytobiorcom zmiany spotkają się z przychylnością rządu – dodaje Prezes Urzędu.

Pewne umowy, jasne zasady

Wprowadzenie rozwiązania proponowanego przez Prezesa UOKiK w praktyce oznaczałoby, że kredytodawca zawierając z konsumentem umowę kredytu hipotecznego opartego o okresowo stałą stopę procentową, obowiązkowo musiałby się posługiwać wzorcem z ustawy o kredycie hipotecznym. Przedsiębiorca nie mógłby przy tym go modyfikować, dzięki czemu konsumenci byliby chronieni przed wprowadzaniem nieuczciwych klauzul.

Tańsze kredyty

Podwyższenie poziomu ochrony konsumentów to nie jedyna korzyść z wprowadzenia ustawowego wzorca. Do tego dochodzi większa przejrzystość zasad udzielania i obsługi kredytów mieszkaniowych oraz ułatwienie porównywania ofert kredytowych z różnych banków.

Przy zawieraniu umowy według jednolitego ustawowego wzorca nie byłoby możliwe sprzedawanie konsumentom wraz z kredytem hipotecznym dodatkowych usług (poza ubezpieczeniem nieruchomości), co jest obecnie problemem na rynku. Dzięki temu wysokość rat byłaby bardziej przewidywalna dla konsumentów, a same umowy pozbawione istotnych kosztów dodatkowych usług.

Ponadto, we wzorcach ujednolicone byłyby zasady obliczania oraz określona maksymalna wysokość rekompensaty, jakiej bank może domagać się, kiedy konsument skorzysta z prawa do wcześniejszej spłaty.

Spokój i bezpieczeństwo po stronie konsumentów

Umowy kredytu hipotecznego opartego o okresowo stałą stopę procentową zawierane według jednolitego wzorca, zgodnie z założeniami Prezesa UOKiK, zapewniałyby stałą stopę procentową przez co najmniej 5 lat. Takie rozwiązanie oznacza większą przewidywalność obciążeń finansowych związanych z kredytem w najbardziej newralgicznym okresie kredytowania.

– Produkty kredytowe dostępne obecnie na polskim rynku przewidują niezmienność oprocentowania przez okres 5 lat. Jedną z przyczyn jest fakt, że na polskim rynku brakuje adekwatnych zabezpieczeń dla banków. Jednak zakładamy, że w miarę jak rynek kredytów na stałą stopę będzie się rozwijał, zaś stopy procentowe spadały, rozwijać będzie się też oferta uwzględniająca dłuższe okresy stałego oprocentowania, a w perspektywie kilkunastoletniej – zapewniające stałe oprocentowanie kredytu nawet w całym okresie kredytowania – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Niższe ryzyko dla banków

Jednym z najbardziej palących problemów sektora finansowego, który jednocześnie przekłada się na koszty kredytu i coraz węższą ofertę produktów, jest ryzyko prawne. Według danych ZBP średnioroczna marża kredytu hipotecznego w 2024 r. wynosiła 1,7 proc., z czego blisko połowa (0,81 punktu procentowego) stanowił koszt ryzyka prawnego. Przekładając to na konkretne liczby, koszt tego ryzyka wyniósł w 2024 r. ok. 537,9 mln zł.

Wprowadzenie bezpiecznego, jednolitego wzorca umowy kredytu hipotecznego o okresowo stałej stopie procentowej w ustawie pozwoliłoby to ryzyko zminimalizować. Zgodnie z orzecznictwem TSUE, jeżeli prawodawca zadbał o to, żeby w ustawowych warunkach nie było postanowień nieuczciwych, zaś prawa obu stron były należycie wyważone, wówczas te warunki nie mogą być kwestionowane przed sądem.

– Konsumenci potrzebują bezpiecznych umów – jasnych zasad, które pozwolą dokonywać najlepszych wyborów, kiedy planują zaciąganie wysokich zobowiązań na długie lata. To często wybory o życiowym charakterze. Z kolei sektor potrzebuje rozwiązania, które zapewni stabilność i sprawiedliwe zasady gry rynkowej. Chodzi o to, by konsumenci mieli pewność, że w umowie nie znajdzie się żadne nieuczciwe i szkodliwe dla nich postanowienie, a banki – gwarancję, że nikt nie podważy ich umowy w sądzie. W ten sposób ograniczymy ryzyko prawne, które w tej chwili stanowi największy składnik marży banków. Osiągnięcie obu tych celów zagwarantuje przyjęcie wzorca umowy kredytowej w formie ustawy. Mamy nadzieję, że niezwłocznie otrzymamy wpis do wykazu prac legislacyjnych i upoważnienie do prowadzenia prac tak, aby na początku przyszłego roku projekt mógł trafić do Sejmu i Senatu i został uchwalony najpóźniej w połowie 2026 roku – zaznacza Prezes UOKiK.

Umowa kredytu hipotecznego według UOKiK

  • Przejrzyste zasady udzielania i obsługi kredytów – bez kruczków, gwiazdek i dodatkowych kosztów
  • Łatwiejsze porównywanie ofert banków
  • Większa ochrona i niższe koszty po stronie kredytobiorców
  • Mniejsze koszty ryzyka po stronie kredytodawców
  • Stała stopa procentowa przez co najmniej 5 lat

Zdolność kredytowa – Prezes UOKiK mówi „sprawdzam”

Posted on Categories:Kredyty hipoteczne, Kredyty konsumenckie

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wszczął postępowanie wyjaśniające, w którym bada czy mogło dojść do ograniczenia konkurencji w sektorze bankowym. UOKiK weryfikuje zasady oceny zdolności kredytowej konsumentów oraz ich wpływ na warunki udzielania kredytów.

Banki i inni kredytodawcy oceniają zdolność każdego konsumenta poszukującego odpowiedniego dla siebie kredytu. Robią to m.in. w oparciu o model scoringowy Biura Informacji Kredytowej (BIK). Ocena wiarygodności w systemie BIK odbywa się nie tylko na podstawie historii spłat kredytów i pożyczek, obecnego zadłużenia, liczby i rodzaju zobowiązań, ale także częstotliwości i liczby zapytań kredytowych. Oznacza to, że same zapytania kredytowe mogą mieć istotny wpływ na ocenę zdolności kredytowej konsumenta, niezależnie od tego czy otrzymał decyzję kredytową. Jednocześnie konsumenci nie dysponują rzetelną informacją o tym, po jakim czasie model scoringowy przestaje uwzględniać wcześniejsze zapytania w kalkulacji oceny punktowej kredytobiorcy.

– Od kilku miesięcy analizujemy zasady i warunki oceny zdolności kredytowej, mamy bowiem podejrzenia, że model scoringowy BIK może ograniczać konkurencję pomiędzy bankami. Racjonalny konsument, chcący uzyskać najkorzystniejsze warunki np. kredytu hipotecznego składa zapytania kredytowe w kilku bankach. Często konsument nie zdaje jednak sobie sprawy, że każde kolejne zapytanie może obniżyć jego ocenę punktową w scoringu, i to niezależnie od tego, czy w którymś z banków otrzymał już decyzję kredytową. Porównując tą sytuację do innych rynków, to tak jakby sam fakt zwrócenia się o wycenę polisy do kilku zakładów ubezpieczeń jednocześnie, bądź skierowania zapytań o ofertę abonamentu telefonicznego do firm telekomunikacyjnych, skutkował wymianą informacji o kliencie i pogorszeniem warunków kolejnych przekazywanych mu ofert – wyjaśnia Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Jeśli zatem konsument złoży wnioski w kilku czy kilkunastu instytucjach finansowych, aby porównać ich oferty i wybrać najlepszą, naraża się na istotne obniżenie oceny punktowej BIK, a tym samym negatywną ocenę jego zdolności kredytowej w całym sektorze bankowym.

Taki mechanizm może być już sam w sobie antykonkurencyjny, bowiem zniechęca lub wręcz karze świadomych konsumentów poszukujących najlepszych ofert, zaś przedsiębiorcom umożliwia wymianę informacji o tym, że konsument w danym okresie składał zapytania do innych kredytodawców. Obecny model może zatem dyskryminować klientów szczególnie aktywnych, którzy chcą poznać i porównać oferty produktów finansowych z kilku banków, a następnie wybrać tą, która jest dla nich najkorzystniejsza.

Ta kwestia może być zwłaszcza bolesna dla konsumentów ubiegających się o kredyt hipoteczny, gdyż najczęściej muszą go uzyskać w relatywnie krótkim czasie ze względu na ograniczony termin rezerwacji mieszkania. Ze względu na charakter produktu zrozumiałe jest, iż racjonalny konsument będzie dążył do pozyskania większej ilości wiążących ofert, tak aby ostatecznie zaciągnąć kredyt na najkorzystniejszych warunkach finansowych. Tym samym rozsądny konsument może być za swoją aktywność karany przez model scoringowy BIK obniżeniem oceny kredytowej, a co za tym idzie otrzymać gorsze warunki kredytu bądź odmowę jego udzielenia.

– Analizowane przez nas mechanizmy mogą trwać od lat i mieć wymierne konsekwencje. Przykładowo, jeden z konsumentów skarżących się do UOKiK chciał zapoznać się z propozycjami kredytu konsolidacyjnego w różnych bankach. W wyniku złożenia zapytań kierowanych do BIK przez kilka banków w ciągu miesiąca istotnie obniżono mu scoring. Każde kolejne zapytanie prowadziło do dalszego obniżenia oceny, pomimo że konsument w żadnym z banków nie otrzymał odmowy udzielenia kredytu, a historia kredytowa nie wykazywała zaległości w spłacie zobowiązań. Takie działanie przy ocenie zdolności kredytowej jest trudne do wytłumaczenia i może służyć innym celom aniżeli wyłącznie ocena standingu finansowego konsumenta – dodaje Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

W rozpoczętym postępowaniu UOKiK sprawdza, czy taki model oceny scoringowej ma charakter praktyki ograniczającej konkurencję. W szczególności, czy za jego pomocą nie dochodzi do koordynacji i antykonkurencyjnej wymiany informacji o zapytaniach ofertowych klientów pomiędzy podmiotami działającymi na rynku finansowym. Problem może dotyczyć zarówno kredytów konsumenckich, jak i hipotecznych.

Postępowanie wyjaśniające prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym podmiotom. Jeśli podejrzenia się potwierdzą, Prezes UOKiK może wszcząć postępowanie antymonopolowe, które może zakończyć się sankcją do 10 proc. obrotu w przypadku stwierdzenia praktyk ograniczających konkurencję.

Program łagodzenia kar

Dotkliwych kar można uniknąć dzięki programowi łagodzenia kar (leniency). Daje on przedsiębiorcy uczestniczącemu w nielegalnym porozumieniu oraz menedżerom odpowiedzialnym za zmowę szansę obniżenia, a niekiedy uniknięcia, sankcji pieniężnej. Można z niego skorzystać pod warunkiem współpracy w charakterze „świadka koronnego” z Prezesem UOKiK oraz dostarczenia dowodów lub informacji dotyczących istnienia niedozwolonego porozumienia. Zainteresowanych programem łagodzenia kar zapraszamy do kontaktu z Urzędem, pod specjalnym numerem telefonu: 22 55 60 555. Pracownicy UOKiK odpowiadają na wszelkie pytania dotyczące programu leniency, także anonimowe.

Sygnalista

Przypominamy również, że prowadzimy program pozyskiwania informacji od anonimowych sygnalistów. Chcesz poinformować UOKiK o praktykach ograniczających konkurencję? Wejdź na https://uokik.whiblo.pl/ lub zeskanuj kod QR, który znajdziesz poniżej i skorzystaj z prostego formularza. Zastosowany system zapewnia całkowitą anonimowość, również wobec Urzędu.

https://uokik.whiblo.pl/

Zalecenia Prezesa UOKiK dla dostawców usług płatniczych

Posted on Category:Nieautoryzowane transakcje

Powołana przez Prezesa UOKiK grupa robocza pracowała nad rozwiązaniami mającymi ograniczyć ryzyko transakcji oszukańczych. W skład grupy weszli przedstawiciele m.in. UKNF oraz eksperci z sektora bankowego. W efekcie powstał zbiór zaleceń dla dostawców usług płatniczych.

Płatności elektroniczne to jeden z najszybciej rozwijających się segmentów usług finansowych. Postęp technologiczny spowodował zmianę nawyków finansowych konsumentów. Sprawy, które jeszcze kilka lat temu wiązały się koniecznością wizyty w placówce banku i rozmową z doradcą, teraz załatwiane są online. Oszczędności czasu, wygodzie i łatwości korzystania z usług finansowych online towarzyszy szereg ryzyk związanych z bezpieczeństwem transakcji i środków zgromadzonych na rachunkach bankowych.

– Rola dostawców usług płatniczych nie kończy się na udostępnieniu konsumentom możliwości szybkiego i wygodnego wykonania płatności. Każde nowe rozwiązanie wymaga wyedukowania klientów, nie tylko w zakresie jego funkcjonalności. Ważne jest rzetelne informowanie o ryzykach oraz nauczenie klientów tego jak ich unikać. Kluczową jednak sprawą jest praca dostawców usług płatniczych nad tym, by to ryzyko minimalizować na poziomie systemowym – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Bezpieczeństwo jako rynkowy standard

Wielu dostawców usług płatniczych już od jakiegoś czasu wdraża różnego rodzaju rozwiązania mające zmniejszać ryzyko oszukańczych transakcji, traktując to jako element przewagi konkurencyjnej. To dobry trend, ale nie rozwiązuje narastającego zjawiska wykorzystywania mechanizmów płatności internetowych do okradania konsumentów.

– Doceniamy podjęte w toku prowadzonych przez nas postępowań wysiłki dostawców usług płatniczych, by zwiększyć bezpieczeństwo transakcji online. Jednocześnie zwracamy uwagę, że ochrona konsumentów na tym rynku wymaga wypracowania spójnych rozwiązań systemowych i organizacyjnych, które pozwolą przekuć dobre praktyki w rynkowy standard – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Zapewnienie bezpieczeństwa konsumentów korzystających z płatności online wymaga zaangażowania jak największej liczby uczestników rynku finansowego. Takim przeświadczeniem kierował się Prezes Urzędu powołując grupę roboczą, której zadaniem było wypracowanie rozwiązań ograniczających ryzyko wykorzystania usług płatniczych do okradania klientów. W skład grupy weszli przedstawiciele Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego oraz eksperci z sektora bankowego. Efektem jej prac jest dokument: „Działania ograniczające ryzyko wystąpienia transakcji oszukańczych. Zalecenia Prezesa UOKiK dla dostawców usług płatniczych”.

Najlepsze odpowiedzi na najważniejsze problemy

Dokument przygotowany w UOKiK zawiera listę czynników ryzyka, czyli funkcji oferowanych przez dostawców usług płatniczych, które są najczęściej wykorzystywane przez oszustów. Powstała ona na podstawie analizy skarg skierowanych przez konsumentów do UOKiK, a w trakcie prac grupy roboczej została uzupełniona o ryzyka wskazane przez przedstawicieli branży.

Główną część dokumentu stanowi zbiór 16 zaleceń, które mają na celu ograniczenie możliwości dokonania oszukańczych transakcji przez internet. Wśród nich znajdują się zalecenia dotyczące m.in. monitorowania nietypowych transakcji, stosowania limitów transakcyjnych, wykorzystania kanałów autoryzacji czy możliwość szybkiego zgłoszenia nieautoryzowanej lub oszukańczej transakcji płatniczej przez klienta.

Nowe odpowiedzi na nowe ryzyka

Dynamika rozwoju handlu internetowego, technologii, a co za tym idzie usług związanych z obsługą transakcji online powodują, że wytycznych zawartych w dokumencie przygotowanym przez Urząd nie można traktować jako katalogu zamkniętego. Żeby spełniać swoją rolę, zalecenia powinny być nie tylko stosowane, ale i rozwijane przez wszystkich uczestników rynku, wraz ze zmieniającymi się nawykami konsumentów, rozwiązaniami i zagrożeniami.

Nieautoryzowane transakcje – kolejne wszczęcia

Posted on Category:Nieautoryzowane transakcje

Alior Bank, Bank Handlowy, Bank Ochrony Środowiska, Pekao SA, Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski, Plus Bank – to kolejne banki, u których UOKiK kwestionuje sposób rozliczania się z konsumentem oraz odpowiedzi na reklamacje w przypadku nieautoryzowanych transakcji.

Zgodnie z przepisami banki powinny oddać pieniądze do końca kolejnego dnia roboczego od otrzymania zgłoszenia. Działania UOKiK dotyczą już 15 banków. Kara za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów może wynieść do 10 proc. obrotu.

Prezes UOKiK wszczął 6 postępowań wobec: Alior Bank, Bank Handlowy, Bank Ochrony Środowiska, Pekao SA, PKO BP, Plus Bank. Zarzuty dotyczą reakcji banków w sytuacji zgłoszenia przez konsumentów nieautoryzowanych transakcji. Najczęściej dochodzi do nich wskutek cyberataków, np. wyłudzenia przez oszustów haseł do bankowości elektronicznej i mobilnej, kodów do autoryzacji przelewów, danych z karty. W tym celu oszuści podszywają się pod pracowników banków, namawiając do instalowania oprogramowania, które rzekomo ma uratować środki konsumentów, a w rzeczywistości przechwytują dane do wykonania przelewu. Często też wykorzystują portale sprzedażowe, przesyłając kupującemu linki kierujące do fałszywych stron internetowych rzekomo w celu wykonania płatności, podczas gdy w rzeczywistości przechwytują dane do logowania do bankowości internetowej. W wyniku nieuczciwych działań konsument traci pieniądze.

Zgodnie z prawem banki mają obowiązek zwrotu kwoty nieautoryzowanej transakcji lub przywrócenia rachunku do stanu sprzed wystąpienia takiej transakcji – do końca następnego dnia roboczego po zgłoszeniu. Wyjątkiem są dwie sytuacje: zgłoszenie konsumenta nastąpiło później niż 13 miesięcy po transakcji lub istnieje uzasadnione podejrzenie oszustwa ze strony konsumenta, o czym bank zawiadomił policję lub prokuraturę.

Banki nie zawsze wywiązują się z obowiązku zwrotu pieniędzy poszkodowanym konsumentom. Odmawiają lub oddają je po terminie. Problemem są również wprowadzające w błąd informacje udzielane w odpowiedzi na złożone reklamacje. Postawiliśmy kolejne zarzuty bankom, które nie rozliczają się z konsumentami w sytuacji zgłoszenia nieautoryzowanej transakcji i wprowadzają w błąd. Nasze działania dotyczą już łącznie 15 banków. Przypominam, że za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów możemy nałożyć na przedsiębiorcę karę do 10 proc. obrotu – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Do tej pory UOKiK informował o postawieniu zarzutów 9 instytucjom finansowym (o 5 z nich w lipcu 2022, o 4 w listopadzie 2022).

W najnowszych sześciu postępowaniach Urząd kwestionuje:

Brak zwrotu pieniędzy w terminie D+1. Zgodnie z ustawą o usługach płatniczych, bank w terminie D+1, tj. do końca kolejnego dnia roboczego po zgłoszeniu nieautoryzowanej transakcji, powinien zwrócić konsumentowi skradzioną kwotę. Jeśli jednak stwierdzi, że konsument przez rażące zaniedbanie przyczynił się do wykonania transakcji nieautoryzowanej, może żądać, aby ten oddał wcześniej zwrócone przez bank pieniądze.

Z analizy UOKiK wynika, że banki nie oddają w ogóle skradzionych pieniędzy lub nie robią tego w terminie (Bank Handlowy, Bank Ochrony Środowiska, Pekao SA, Plus Bank). Dwa z nich (Alior Bank, PKO BP) wprowadziły tzw. „zwrot warunkowy” – oddają pieniądze na czas rozpatrywania reklamacji, a jeśli po analizie sprawy stwierdzają, że odpowiedzialność ponosi konsument, w konsekwencji automatycznie pobierają zwróconą wcześniej kwotę z rachunku konsumenta . Ponadto, PKO BP w odpowiedzi na reklamacje konsumentów odpisuje w taki sposób, że konsument może nie zorientować się, z jakiego powodu bank odmownie rozpatrzył jego reklamację. Nie przedstawia również dowodów, które świadczyłyby o tym, że wina leży po stronie klienta.

Wprowadzanie w błąd w odpowiedziach na zgłoszenie o kradzieży pieniędzy. Banki odrzucają reklamacje klientów z tytułu nieautoryzowanej transakcji, powołując się na to, że w systemie podane zostały dane niezbędne do zrealizowania przelewu, czyli transakcja została – w ich mniemaniu – prawidłowo uwierzytelniona. Natomiast nie biorą pod uwagę, że transakcję mógł wykonać ktoś inny bez zgody i wiedzy konsumenta. W rezultacie tego wiele osób może rezygnować z dochodzenia swoich praw.

Narzucanie limitu możliwych reklamacji i skracanie czasu na ich zgłaszanie. Alior Bank oraz Plus Bank dodatkowo mogą wprowadzać w błąd ograniczając liczbę reklamacji, które może złożyć konsument (max. 15) i skracając czas na zgłaszanie roszczeń do 120 dni od wystąpienia zdarzenia. Prawo nie limituje ilości reklamacji, a czas na zgłaszanie roszczeń wynosi 13 miesięcy.

Obowiązek banku nie kończy się na wykazaniu prawidłowości uwierzytelnienia przy wykonywaniu transakcji. Istotne jest zapewnienie przez instytucje finansowe takich środków bezpieczeństwa, które ograniczą działania oszustów. Transakcja jest autoryzowana jedynie wtedy, gdy jej uwierzytelnienie nastąpiło za wiedzą i zgodą konsumenta. Liczymy na to, iż sektor dostosuje swoje działania do obowiązującego od lat prawa – z korzyścią dla konsumentów – dodaje Prezes UOKiK.

Postępowania w sprawie naruszenia przez banki zbiorowych interesów konsumentów mogą zakończyć się nałożeniem kary do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy.

Konsumencie:

  • jak interpretować przepisy o transakcjach nieautoryzowanych?

Zapoznaj się ze stanowiskiem Prezesa UOKiK.

  • co zrobić, gdy padłeś ofiarą oszustwa? Jak się chronić przed transakcjami nieautoryzowanymi?

Wskazówki znajdziesz w odpowiedziach na najczęściej zadawane pytania przygotowanych przez UOKiK i Biuro Rzecznika Finansowego.

  • obejrzyj również spoty kampanii UOKiK „Stracisz dane, stracisz pieniądze”, w których Prezes UOKiK ostrzegał przed groźbą utraty danych i środków finansowych oraz apelował o wzmożoną ostrożność.

Ważny wyrok TSUE ws. przedawnienia roszczeń banku w przypadku nieważności umowy frankowej

Posted on Categories:CHF, Kredyty hipoteczne

TSUE wydał dziś wyrok, zgodnie z którym konsument nie może być pozbawiony prawa dochodzenia odsetek za opóźnienie. Wypowiedział się także w temacie terminu przedawnienia roszczeń banku i konsumenta.

Na wokandzie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej był dziś rozpatrywany wniosek w kolejnej polskiej sprawie C-28/22 Getin Noble Bank o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym, w związku z pytaniem zadanym przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia.

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia zwrócił się do TSUE o rozstrzygnięcie następujących 5 kwestii:

  • kiedy rozpoczyna się bieg terminu przedawnienia roszczeń restytucyjnych przedsiębiorcy, w przypadku upadku umowy kredytu hipotecznego w skutek zawarcia w nim niedozwolonych postanowień umownych;
  • czy przedsiębiorca, wobec którego konsument wystąpił z roszczeniami opartymi o nieuczciwy charakter umowy, powinien weryfikować, czy konsument jest świadomy skutków wyeliminowania z umowy klauzul abuzywnych lub braku możliwości dalszego obowiązywania umowy;
  • czy termin przedawnienia roszczenia restytucyjnego konsumenta może rozpocząć swój bieg zanim rozpocznie się bieg terminu przedawnienia analogicznego roszczenia przedsiębiorcy;
  • czy przedsiębiorcy przysługuje prawo do uzależnienia zwrotu świadczeń otrzymanych od konsumenta od równoczesnego zaoferowania przez konsumenta zwrotu świadczeń otrzymanych od przedsiębiorcy lub zabezpieczenia dokonania takiego zwrotu,
  • czy dopuszczalna jest wykładnia przepisów krajowych, zgodnie z którą konsumentowi nie przysługują w całości lub części odsetki za opóźnienie za okres od otrzymania przez przedsiębiorcę wezwania do zwrotu świadczeń, gdyby uzależnił zwrot roszczenia konsumenta od zwrotu swojego roszczenia.

– Cieszę się z kolejnego wyroku, w którym TSUE staje po stronie konsumentów.  W dzisiejszym orzeczeniu Trybunał potwierdza, że bank nie może uzależniać zwrotu wpłaconych przez konsumenta rat od równoczesnego zwrotu przez niego kapitału. Dodatkowo bieg terminu roszczeń kredytobiorcy nie może następować wcześniej niż bieg terminu roszczeń banku – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia

TSUE wyjaśnił, że prawo krajowe i jego wykładnia nie mogą utrudniać konsumentom dochodzenia ich praw wynikających z dyrektywy 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków. Różne terminy przedawnienia przewidziane z jednej strony dla przedsiębiorców, a z drugiej strony dla konsumentów tworzą asymetrię środków prawnych, które mogą naruszać skuteczność ochrony konsumentów. Tym samym może to bardziej zachęcać przedsiębiorcę do „gry na czas” w przypadku, gdy konsument występuje z roszczeniem.

TSUE potwierdził, że bank nie może bezkarnie przedłużać procedury dochodzenia roszczeń przez konsumenta, licząc na to, że roszczenie konsumenta się przedawni, a roszczenie banku nadal będzie wymagalne – dodaje T. Chróstny.

Ta asymetria w ocenie TSUE nie tylko narusza zasadę skuteczności, ale też podważa skutek zniechęcający jaki dyrektywa wiąże ze stwierdzeniem abuzywności warunków umownych.

Obowiązek weryfikacji wiedzy konsumenta o skutkach usunięcia nieuczciwego warunku

TSUE przypomniał, że przedsiębiorca nie ma obowiązku weryfikowania, czy konsument jest świadomy skutków usunięcia nieuczciwych warunków zawartych w umowie. Ponadto, z dotychczasowego orzecznictwa Trybunału wynika, że obowiązek poinformowania konsumenta o tych skutkach spoczywa na sądzie.

Uzależnienie zwrotu świadczenia konsumenta od równoczesnego zwrotu świadczenia przedsiębiorcy

TSUE zwrócił uwagę, że wypłata przez bank świadczenia, którego domaga się konsument z tytułu unieważnienia umowy, nie może być uzależniona od spełnienia analogicznego świadczenia przez konsumenta w sytuacji, gdy pozbawiałoby go to części lub całości odsetek za opóźnienie. W ocenie TSUE jest to niedopuszczalne.

Kolejny wyrok TSUE ws. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału oraz uprawnień konsumenta

Posted on Categories:CHF, Kredyty hipoteczne

TSUE wydał dziś wyrok, zgodnie z którym sąd krajowy nie może uzależniać skorzystania przez konsumenta z przysługujących mu praw od złożenia przez konsumenta  oświadczenia, że nie chce być związany nieuczciwym warunkiem. Roszczenie konsumenta o zwrot świadczeń, które spełnił na podstawie nieważnej umowy kredytu, nie może zostać obniżone o równowartość odsetek kapitałowych, które przysługiwałyby bankowi, gdyby umowa kredytu była ważna.

Na wokandzie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej był dziś rozpatrywany wniosek w kolejnej polskiej sprawie C-140/22 o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym w związku z pytaniem zadanym przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia. Sąd zwrócił się do TSUE o rozstrzygnięcie kwestii, które pojawiły się w związku z uchwałą Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r. (sygn. III CZP 6/21). W uzasadnieniu do tej uchwały SN wskazał, że skutki nieważności umowy biegną od chwili złożenia przez klienta oświadczenia, że nie wyraża zgody na utrzymanie w mocy nieuczciwego warunku, jest świadomy konsekwencji nieważności umowy i wyraża zgodę na nieważność umowy.

Dlatego Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia zwrócił się do TSUE o rozstrzygnięcie czterech kwestii:

  • czy umowa staje się trwale bezskuteczna (nieważna) z mocną wsteczną dopiero po złożeniu oświadczenia przez konsumenta, że nie wyraża on zgody na utrzymanie w mocy nieuczciwego warunku,
  • czy w związku z tym termin biegu przedawnienia roszczenia banku rozpoczyna się dopiero od daty, w której konsument złożył takie oświadczenie,
  • czy konsument może domagać się zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie dopiero od daty, w której złożył wskazane wyżej oświadczenie, nawet jeżeli uprzednio wezwał przedsiębiorcę do zapłaty,
  • czy roszczenie konsumenta o zwrot świadczeń, które spełnił na podstawie nieważnej umowy kredytu (rat kredytu, opłat, prowizji i składek ubezpieczeniowych) powinno zostać obniżone o równowartość odsetek kapitałowych, które przysługiwałyby bankowi, gdyby umowa kredytu była ważna, podczas gdy bank może domagać się zwrotu świadczenia, które spełnił na podstawie tej samej nieważnej umowy kredytu (kapitału kredytu) w pełnej wysokości.

Oświadczenie konsumenta, a skorzystanie z uprawnień przysługujących konsumentowi

W swoim wyroku TSUE podkreślił, że postanowienia niedozwolone nie wiążą konsumenta od początku, z mocy samego prawa. Jeśli sąd krajowy stwierdzi nieuczciwy charakter warunku umownego, to jest on zobowiązany do odstąpienia od stosowania go, a wyjątek od tego zobowiązania jest przewidziany tylko wtedy, gdy konsument, po otrzymaniu informacji od tego sądu, nie zamierza powoływać się na nieuczciwy i niewiążący charakter warunku, wyrażając w ten sposób dobrowolną i świadomą zgodę na przedmiotowy warunek.

Oświadczenie konsumenta nie ma zatem charakteru przyzwolenia na objęcie go ochroną wynikającą z dyrektywy 93/13 ze względu na stosowanie przez przedsiębiorcę niedozwolonych postanowień umownych, ale jest przyzwoleniem na zastosowanie wyjątku od tej ochrony, polegającego na potraktowaniu nieuczciwego warunku umownego jako wiążącego dla konsumenta na jego wyraźne życzenie. Jeżeli więc, po otrzymaniu przez sąd odpowiednich wyjaśnień, konsument nie sprzeciwi się uznaniu umowy za nieważną wskutek zawarcia w niej nieuczciwych warunków, to sąd powinien potraktować taką umowę, jakby była od samego początku nieważna. TSUE po raz kolejny uznał więc, że sąd powinien usunąć nieuczciwy warunek umowy działając z urzędu, a wykonanie uprawnień konsumenta nie jest uzależnione od złożenia przez niego oświadczenia, o tym że chce z nich skorzystać.

TSUE nie odniósł się co prawda wprost do pytań dotyczących biegu przedawnienia i odsetek  za opóźnienie wskazując, że ich wykładnia należy do sądów krajowych, jednakże wykładnia ta powinna być dokonana w możliwie najszerszym zakresie w świetle treści i celu dyrektywy 93/13. Tym samym, ani bieg przedawnienia roszczeń, ani też termin od którego konsument może domagać się zapłaty odsetek za opóźnienie nie są uzależnione od złożenia przez konsumenta takiego oświadczenia.

Obniżenie roszczenia konsumenta o odsetki kapitałowe

Czwarte z pytań prejudycjalnych w istocie jest zbieżne z zagadnieniem rozstrzygniętym w wyroku z 15 czerwca 2023 r. w sprawie C-520/21 Bank M. ,w którym TSUE orzekł, że przepisy dyrektywy 93/13/EWG sprzeciwiają się takiej wykładni przepisów krajowych, która umożliwiałaby przedsiębiorcom żądanie zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z przedmiotu świadczenia przekazanego konsumentowi na podstawie umowy, która upadła wskutek wyeliminowania z niej niedozwolonych postanowień umownych.

W obecnym wyroku Trybunał przytoczył wskazany wyrok z 15 czerwca i orzekł, że przepisy dyrektywy 93/13/EWG należy interpretować w taki sposób, że stoją one na przeszkodzie takiej wykładni przepisów prawa krajowego, zgodnie z którą roszczenie konsumenta o zwrot świadczeń, które spełnił na podstawie nieważnej umowy kredytu, powinno zostać obniżone o równowartość odsetek kapitałowych, które przysługiwałyby bankowi, gdyby umowa kredytu była ważna.

Kolejne ważne rozstrzygnięcie TSUE 14 grudnia 2023 r.

Już 14 grudnia zapadnie kolejne ważne rozstrzygnięcie dla banków i frankowiczów. W sprawie C-28/22 TSUE odpowie na pięć pytań prejudycjalnych Sądu Okręgowego w Warszawie, w związku z uchwałą SN z 7 maja 2021 r. w sprawie terminu biegu przedawnienia roszczeń banku. Trybunał wówczas rozstrzygnie kwestię rozpoczęcia biegu terminu przedawnienia dla banku: czy biegnie on od zgłoszenia przez konsumenta roszczeń wobec przedsiębiorcy, czy od złożenia przez konsumenta oświadczenia o skutkach, jakie wiążą się z brakiem możliwości dalszego obowiązywania umowy, czy też od zweryfikowania w postępowaniu sądowym wiedzy konsumenta odnośnie do skutków czy wydania przez sąd prawomocnego wyroku rozstrzygającego spór. Ponadto Trybunał odniesie się do pytania czy przedsiębiorca powinien sam zweryfikować, czy konsument zna skutki wysunięcia roszczeń oraz do pytania o stosowanie prawa zatrzymania, które powoduje, że przedsiębiorca nie musi płacić odsetek od czasu złożenia oświadczenia o zatrzymaniu – czy jego stosowanie nie jest sprzeczne z zasadą skuteczności dyrektywy 93/13.

Ważny wyrok TSUE w sprawie rejestru klauzul niedozwolonych

Posted on Categories:CHF, Kredyty hipoteczne

TSUE wydał wyrok, zgodnie z którym sąd może uznać warunek umowy za nieuczciwy tylko dlatego, że jest on tożsamy z warunkiem wpisanym do rejestru klauzul niedozwolonych. Warunek umowy nie może być uznany za nieuczciwy wobec części konsumentów, którzy zawarli tę umowę, a uczciwy wobec pozostałych. Bank ma również obowiązek informowania o istotnych cechach umowy i ryzykach z nią związanych wszystkich kredytobiorców, nawet wówczas, gdy konsument posiada odpowiednią wiedzę w dziedzinie zawieranej umowy.

Na wokandzie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej był dziś rozpatrywany wniosek TSUE C-139/22 o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym w związku z pytaniem zadanym przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia. W warszawskim sądzie toczy się postępowanie o zwrot nienależnie pobranych rat kredytu hipotecznego, indeksowanego do franka szwajcarskiego (CHF). W związku z tym sąd zwrócił się do TSUE o rozstrzygnięcie, czy w oparciu o przepisy prawa UE może stwierdzić, że treść nieuzgodnionego indywidulanie warunku umownego jest nieuczciwa, jeśli tożsamy zapis był już przedmiotem postępowania i został wpisany do rejestru klauzul niedozwolonych. Trybunał potwierdził taką możliwość. Takie rozstrzygnięcie może przyczynić się do przyspieszenia prowadzonych postępowań sądowych.

TSUE odniósł się także do kwestii utrzymania w mocy nieuczciwych zapisów umownych, jak przykładowo klauzule przeliczeniowe w umowach kredytu hipotecznego odnoszących się do walut obcych, jeżeli inne postanowienia tej umowy przewidują możliwość wykonania przez  konsumenta umowy bez odwoływania się do kwestionowanych klauzul.

Tutaj wyrok jasno wskazuje, że nieuczciwy zapis umowy nie może być utrzymywany w mocy tylko dlatego, że konsument może wykonać umowę w inny sposób na podstawie innych, nieabuzywnych warunków umowy.

Kolejna kwestia dotyczyła obowiązku informacyjnego ciążącego na przedsiębiorcy. W rozpatrywanej sprawie jeden z kredytobiorców był pracownikiem banku i miał wykształcenie w dziedzinie finansów, drugi zaś takiej wiedzy nie posiadał – zatem zrodziło się pytanie o to jak kluczowe informacje o istotnych ryzykach i cechach umowy powinien przekazywać bank.

W wyroku TSUE potwierdził, że obowiązek informowania prostym i zrozumiałym językiem o ryzyku i cechach umowy dotyczy każdego konsumenta, bez względu na stan jego wiedzy (także pracownika banku), a warunek umowy nie może być uznany za nieuczciwy wobec części konsumentów którzy zawarli umowę, a uczciwy wobec pozostałych.

Czym jest rejestr klauzul niedozwolonych?

Rejestr klauzul niedozwolonych znajduje się na stronie internetowej UOKiK. Przed nowelizacją ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, czyli przed 17 września 2017 r., o wpisaniu klauzuli decydował Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Obecnie Prezes UOKiK, wydając decyzje może uznać klauzulę za abuzywną i zakazać jej stosowania w umowach z konsumentami. Wówczas klauzula ta nie jest wiążąca w stosunku do przedsiębiorcy, który ją stosował i wszystkich konsumentów, którzy zawarli z nim umowę.

Ważne wyroki TSUE dla banków i kredytobiorców

Posted on Categories:CHF, Kredyty hipoteczne

TSUE orzekł w sprawie konsumentów mających kredyty indeksowane lub denominowane do franka szwajcarskiego. Jeśli umowa kredytowa zostaje unieważniona ze względu na zamieszczone w niej klauzule niedozwolone, to bank nie może żądać od konsumentów wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Jednocześnie w takiej sytuacji nie ma przeszkód by konsument domagał się od banku dodatkowych świadczeń, jeśli pozwalają na to przepisy krajowe.

Na wokandzie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej była dziś rozpatrywana kwestia wykładni przepisów krajowych w związku z pytaniem prejudycjalnym w sprawie C-520/21 zadanym w sierpniu 2021 r. przez Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia.

Chodzi o istotne kwestie dotyczące umów o kredyt hipoteczny odnoszących się do franka szwajcarskiego.

  • Czy w przypadku stwierdzenia nieważności umowy o kredyt z powodu występowania w niej klauzul abuzywnych, strony oprócz zwrotu pieniędzy zapłaconych w wykonaniu tej umowy (bank – kapitału kredytu, konsument – rat, opłat, prowizji i składek ubezpieczeniowych) oraz odsetek ustawowych za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty, mogą domagać się także innych należności.
  • A więc, czy bank oprócz zwrotu kapitału może żądać również wynagrodzenia, odszkodowania, zwrotu kosztów lub waloryzacji świadczenia np. z tytułu tego, że został czasowo pozbawiony możliwości korzystania ze swoich pieniędzy, czy że poniósł koszty obsługi umowy kredytu?
  • Czy takiego samego świadczenia, oprócz zwrotu rat kredytu, opłat, prowizji i składek ubezpieczeniowych, może domagać się od banku konsument.

Roszczenia banków bez podstaw prawnych

TSUE orzekł, że w przypadku uznania, że umowa kredytu między bankiem a kredytobiorcą jest od początku nieważna z powodu zawarcia w niej nieuczciwych warunków umownych, dyrektywa 93/13 stoi na przeszkodzie temu, by bank miał prawo żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot wypłaconego kapitału oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę. Wyrok jest tożsamy ze stanowiskiem wyrażanym przez Prezesa UOKiK i opinią wydaną w lutym przez Rzecznika Generalnego TSUE. Trybunał ponadto argumentował, że przyznanie takiego prawa przyczyniłoby się do wyeliminowania efektu odstraszającego wywieranego na przedsiębiorców.

Inny wyrok zaprzeczałby całości dotychczasowego orzecznictwa TSUE i założeniom Dyrektywy 93/13, której celem jest zapewnienie wysokiego poziomu ochrony konsumentów. Od dawna podnosiliśmy, że banki nie mają prawa żądać wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w przypadku upadku umowy z ich winy, czyli w związku ze stosowaniem klauzul abuzywnych. Dobrze, że ta kwestia została ostatecznie rozstrzygnięta, wyrok TSUE odzwierciedla nasze stanowisko w tych sprawach – mówi Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Roszczenia konsumentów bez przeszkód

Zgodnie z wyrokiem TSUE dyrektywa 93/13 nie sprzeciwia się przepisom prawa krajowego, jak również orzekaniu przez sądy krajowe na rzecz konsumenta dodatkowych świadczeń – oprócz zwrotu pieniędzy zapłaconych na podstawie umowy przez konsumenta – np. z tytułu korzystania przez bank z kwot uiszczanych w ramach spłaty rat kredytu.

Jak wskazano w wyroku Dyrektywa 93/13 nie reguluje bezpośrednio skutków nieważności umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem po usunięciu nieuczciwych warunków. Określenie skutków, jakie pociąga za sobą takie stwierdzenie należy do państw członkowskich. Jednocześnie ustanowione przez nie w tym względzie przepisy powinny być zgodne z prawem Unii, a w szczególności z celami tej dyrektywy. W opinii Trybunału nie wydaje się by możliwość dochodzenia przez konsumenta względem banku roszczeń wykraczających poza zwrot miesięcznych rat podważała wskazane cele dyrektywy.

Sytuacja banków

W dzisiejszym wyroku TSUE wskazał, że przyznanie prawa dochodzenia przez banki innych roszczeń poza zwrotem kwoty kapitału przyczyniłoby się do wyeliminowania efektu odstraszającego wywieranego na przedsiębiorców. Jednocześnie, ograniczałoby to skuteczność ochrony przyznanej konsumentom przez dyrektywę, gdyby byli oni narażeni, na ryzyko zapłaty takiej rekompensaty. Taka wykładnia groziłaby stworzeniem sytuacji, w których bardziej korzystne dla konsumentów byłoby raczej kontynuowanie wykonania umowy zawierającej nieuczciwy warunek niż skorzystanie z praw, które wywodzą oni ze wspomnianej dyrektywy.

Jednocześnie TSUE podkreślił, że podnoszony argument o zagrożeniu stabilności rynków finansowych  nie ma znaczenia w ramach wykładni dyrektywy, która ma na celu ochronę konsumentów.

Ponadto, jak wskazał TSUE, nie można dopuścić ani do tego, by przedsiębiorca czerpał korzyści gospodarcze ze swojego niezgodnego z prawem zachowania, ani do tego, by otrzymał odszkodowanie za niedogodności nim wywołane. Trybunał wskazał ponadto, że przedsiębiorcy nie mogą obchodzić celów realizowanych przez dyrektywę ze względu na zachowanie stabilności rynków finansowych. Do instytucji bankowych należy bowiem organizacja działalności w sposób zgodny z tą dyrektywą.

Wyrok w sprawie zawieszenia spłat

TSUE wydał też orzeczenie w sprawie C-287/22, czyli zawieszenia płatności rat kredytów. Zdaniem TSUE sąd może zarządzić środek tymczasowy w postaci zawieszenia spłaty rat kredytu w trakcie trwania sprawy o ustalenie nieuczciwego charakteru warunków umowy. W ocenie Trybunału, odmowa zawieszenia spłaty rat kredytu w ramach środków tymczasowych, może uczynić, przynajmniej w części, nieskutecznym ostateczne orzeczenie do co nieważności umowy.

Orzeczenie to nie prowadziłoby bowiem do przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej, w jakiej konsument znajdowałby się w braku nieuczciwej klauzuli, skoro następnie musiałby on wystąpić z kolejnym powództwem o zapłatę kwot uiszczonych, w toku pierwszego procesu na podstawie unieważnionej umowy. Innymi słowy, skutek restytucyjny wyroku stwierdzającego nieważność umowy nie zostałby w pełni osiągnięty.

Obowiązek zwrotu opłat za zaświadczenia o kredytach i pożyczkach – Deutsche Bank Polska

Posted on Categories:CHF, Kredyty hipoteczne, Kredyty konsumenckie

Deutsche Bank Polska jednostronnie zmienił postanowienia dotyczące wysokości opłat za zaświadczenia o historii spłaty kredytów lub pożyczek hipotecznych, pomimo że postanowienia te miały charakter abuzywny. Konsumentom przysługuje zwrot poniesionych opłat pobranych przez bank w oparciu o zmieniony cennik. Prezes UOKiK nałożył na Deutsche Bank Polska ponad 5,7 mln zł kary za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów.

Niedopuszczalne jednostronne zmiany postanowień abuzywnych w wykonywanych umowach – tak w skrócie można określić praktykę, za jaką Deutsche Bank Polska S.A. został ukarany kwotą 5 750 370 zł. Konsumenci byli wprowadzani w błąd w związku z rozpowszechnianiem przez bank nieprawdziwych informacji co do zmiany wysokości pobieranych opłat za wystawienie zaświadczeń dotyczących kredytów lub pożyczek hipotecznych denominowanych do waluty obcej, w tym we franku szwajcarskim.

Abuzywność zmienianych postanowień została stwierdzona w decyzji przez Prezesa UOKiK w sierpniu 2020 r. Jeszcze przed wydaniem końcowego rozstrzygnięcia, w trakcie postępowania administracyjnego, bank zamiast przestać je stosować, we wrześniu 2019 r. rozesłał do konsumentów informację odnośnie jednostronnej zmiany tych klauzul. Za to właśnie działanie bank został ukarany i musi poinformować konsumentów o przysługującym im prawie do rekompensaty.

Zaświadczenia o kredytach i pożyczkach

Dokumenty dotyczące m.in. historii spłaty zobowiązania lub naliczonych odsetek są potrzebne osobom, które na drodze sądowej zamierzają dochodzić np. unieważnienia umowy czy zwrotu niezasadnie naliczonych rat. Na ich podstawie możliwe jest określenie żądanej od banku sumy. Jest to szczególnie istotne dla konsumentów, którzy mają zawarte umowy o kredyt hipoteczny denominowany do franka szwajcarskiego (CHF).

Opłaty za wydawanie zaświadczeń

Po narzuceniu przez Deutsche Bank Polska nowych postanowień, w miejsce tych abuzywnych, do UOKiK zaczęły wpływały liczne skargi na opłaty za wydawanie zaświadczeń. Zgodnie z nimi, za zestaw dokumentów najczęściej wnioskowanych przez konsumentów bank pobierał kwoty rzędu 795–905 zł. Maksymalnie, jeśli konsument potrzebowałby wszystkich zaświadczeń za ponad 10-letni okres kredytowania, musiałby uiścić na rzecz banku nawet 1845 zł. Tymczasem zgodnie z obowiązującą zasadą niewiążącego charakteru postanowień abuzywnych, bank nie powinien pobierać za nie żadnej opłaty i nie może w miejsce postanowień abuzywnych wprowadzać jednostronnie narzuconych nowych zapisów, w tym nowej wysokości opłat.

Deutsche Bank Polska, po uprawomocnieniu się decyzji, będzie musiał zapłacić ponad 5,7 mln zł kary, a także poinformować konsumentów o możliwości uzyskania zwrotu kosztów w związku z wydanymi zaświadczeniami bankowymi dotyczącymi kredytów lub pożyczek hipotecznych denominowanych do waluty obcej.

Jak ubiegać się o rekompensatę

Pobierz decyzję Prezesa UOKiK i sprawdź, jak ubiegać się o rekompensatę.

Decyzja jest nieprawomocna, przedsiębiorcy przysługuje odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Spór o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału – prokonsumencka opinia Rzecznika Generalnego TSUE

Posted on Categories:CHF, Kredyty hipoteczne

Rzecznik Generalny TSUE zabrał głos w ważnej sprawie dla konsumentów mających kredyty indeksowane lub denominowane do franka szwajcarskiego. W jego opinii, jeśli unieważnienie umowy kredytowej nastąpiło ze względu na nieuczciwe warunki, to konsumenci mogą dochodzić od banków roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych. Banki natomiast nie mają analogicznego prawa. Przed nami ostateczne rozstrzygnięcie Trybunału Sprawiedliwości UE.

Rzecznik Generalny TSUE zajmował się dzisiaj pytaniem prejudycjalnym w sprawie C-520/21 zadanym w sierpniu 2021 r. przez Sąd Rejonowy dla Warszawy–Śródmieścia. Dotyczy ono dopuszczalności takiej wykładni przepisów krajowych, zgodnie z którą w przypadku stwierdzenia nieważności umowy o kredyt z powodu występowania w niej klauzul abuzywnych, stronom przysługuje wynagrodzenie bądź odszkodowanie, a więc czy dopuszczalne są roszczenia inne niż o zwrot samego kapitału.

W szczególności TSUE ma rozstrzygnąć, czy bank może żądać wynagrodzenia, odszkodowania, zwrotu kosztów lub waloryzacji świadczenia, np. z tytułu tego, że został czasowo pozbawiony możliwości korzystania z kapitału.

Dziś opinię w tej sprawie wydał Rzecznik Generalny TSUE Anthony Michael Collins. Jego zdaniem w przypadku uznania, że umowa kredytu między bankiem a kredytobiorcą jest od początku nieważna z powodu zawarcia w niej przez bank nieuczciwych warunków umownych, bank nie ma prawa domagać się od konsumenta jakichkolwiek innych świadczeń oprócz zwrotu wypłaconego kapitału i zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty.

Rzecznik Generalny, uzasadniając swoje stanowisko, podkreślił, że przedsiębiorca nie może czerpać korzyści gospodarczych z sytuacji powstałej na skutek własnego bezprawnego działania. Ponadto bank nie byłby zniechęcony do stosowania nieuczciwych warunków w umowach kredytu zawieranych z konsumentami.

W opinii Rzecznika Generalnego konsument ma natomiast prawo w takiej sytuacji dochodzić od banku roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych. Dopuszczalność takich roszczeń na gruncie prawa krajowego i ich zasadność powinna być rozstrzygana przez sądy. Jak podkreślił Rzecznik Generalny, takie rozwiązanie znajduje uzasadnienie w Dyrektywie 93/13, której celem jest zapewnienie wysokiego poziomu ochrony konsumentów.

– Cieszę się, że opinia Rzecznika Generalnego TSUE jest zbieżna z naszym wieloletnim stanowiskiem. Od dawna podnosiliśmy, że banki nie mają podstaw żądać wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w przypadku upadku umowy z ich winy, czyli w związku ze stosowaniem postanowień niedozwolonych. Możliwość dochodzenia takich roszczeń oznaczałaby dopuszczanie osiągnięcia korzyści finansowych przez przedsiębiorcę, który stosował wobec konsumentów klauzule abuzywne. Ponadto zgoda na tego rodzaju roszczenia byłaby równoznaczna w skutkach z przywróceniem niesprawiedliwych warunków wynikających z wykonywania umowy zawierającej postanowienie niedozwolone – mówi Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Takie stanowisko w sprawie roszczeń banku o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału Prezes UOKiK wyraził już w grudniu 2019 r. po wyroku TSUE w sprawie C-260/18 (Dziubak vs Raiffeisen Bank International AG). Prezes UOKiK regularnie wspiera też konsumentów, wydając istotne poglądy w sprawach sądowych, w których podkreśla brak dopuszczalności domagania się przez banki wynagrodzenia za korzystanie z kapitału.

Opinia Rzecznika Generalnego nie stanowi ostatecznego rozstrzygnięcia. Nie jest wiążąca dla TSUE, często jednak jest uwzględniana w wydawanych orzeczeniach.