Na tropie systemów promocyjnych typu piramida. Prezes UOKiK sprawdza

Posted on Category:Inwestycje alternatywne

Prezes UOKiK wyjaśnia, czy platformy internetowe BE Poland i GrowUp Session nie naruszają zbiorowych interesów konsumentów. Sprawdza między innymi, czy nie są oparte na systemie promocyjnym typu piramida, w którym obiecywane korzyści zależą głównie od wprowadzania do projektu kolejnych osób. W przypadku takich systemów, konsumenci mogą ponieść dotkliwe straty finansowe.

Urząd przygląda się dwóm projektom – BE Poland oraz GrowUp Session, które oferują konsumentom m.in. pakiety szkoleń online na temat internetowego inwestowania. Prezes UOKiK wszczął postępowania wyjaśniające, w których szczegółowo zbada zasady działania oraz rolę osób promujących i zarządzających tymi projektami.

– Monitorujemy rynek pod kątem dostępnych przez internet projektów alternatywnego inwestowania, kuszących wizją szybkich i dużych zysków bez ryzyka – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny – Weryfikujemy te przedsięwzięcia, które mogą budzić wątpliwości, aby eliminować nielegalne systemy promocyjne typu piramida. Zawsze apelujemy do konsumentów o ostrożność i sceptycyzm w stosunku do projektów online, co szczególnie dotyczy przedsięwzięć o nieprzejrzystych zasadach działania oraz takich, w których korzyści dla uczestników generowane są przede wszystkim z wpłat innych użytkowników.

BE Poland

BE Poland to część międzynarodowego projektu o nazwie BE (Better Experience) z Dubaju, a jego uczestnicy działają jako grupa TPR (Trading People Revolution). Sprzedają pakiety subskrypcyjne, które uprawniają do korzystania z platform i oprogramowania do nauki tradingu. Promotorzy rekrutują kolejne osoby, które otrzymują zapłatę za sprzedane pakiety oraz polecanie projektu. BE Poland jest promowany w mediach społecznościowych, głównie za pośrednictwem platformy Instagram. W toku postępowania Prezes UOKiK bada czy zasady funkcjonowania BE Poland nie prowadzą do naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. W szczególności, czy pod pretekstem edukacji na temat kupna i sprzedaży instrumentów finansowych nie jest prowadzony system promocyjny typu piramida.

GrowUp Session

To kolejny projekt, którego promocja opiera się na aspekcie edukacyjnym – oferuje się w  jego ramach pakiety, dzięki którym konsumenci mają odbyć szkolenia dotyczące tradingu na rynku forex czy handlu kryptowalutami. Osoby zachęcające do udziału w programie partnerskim działają głównie przez swoje profile na Instagramie i pozyskują uwagę odbiorców pokazując wysoki standard życia i chwaląc się dużymi zarobkami osiągniętymi – jak twierdzą – dzięki udziałowi w GrowUp, co ma zachęcać kolejne osoby do dołączenia do projektu. Również w przypadku tego podmiotu Prezes UOKiK weryfikuje, czy jego działalność nie narusza zbiorowych interesów konsumentów.

Na co uważać

Nieuczciwi przedsiębiorcy obiecują internautom możliwość zarabiania pieniędzy poprzez uczestnictwo w ryzykownych projektach inwestycyjnych. Obejmują one szeroką, atrakcyjną dla konsumentów, tematykę – szkolenia w zakresie korzyści finansowych (tak jak w przypadku BE czy GrowUp), ale także i promujących zdrowie, fitness czy podróże. W wielu przypadkach twórcy tych przedsięwzięć i osoby je promujące epatują w internecie bogactwem i luksusem. Próbują zwerbować do projektów osoby młode lub bez stabilnej sytuacji zawodowej, kusząc ich wizją szybkich i wysokich zysków bez ponoszenia ryzyka.

Jak działa system promocyjny typu piramida?

Systemy promocyjne typu piramida maskowane są hasłami „program”, „projekt” „inwestycje”, „zarabianie w internecie”, „zarabianie w domu”, „platforma reklamowa”. Często uwiarygadniają je influencerzy i celebryci, którzy uczestniczą w organizowanych przez właścicieli systemów i tzw. „naganiaczy” eventach czy transmisjach live w popularnych serwisach społecznościowych.

Schemat jest następujący:

  • wpłacamy pieniądze (np. za subskrypcje, abonament edukacyjny),
  • polecamy platformę innym osobom,
  • za ich wprowadzenie otrzymujemy wynagrodzenie. Pochodzi ono przede wszystkim z wpłat kolejnych zrekrutowanych osób.

Korzyści uzależnione są od liczby osób wprowadzonych do projektu. Tak finansowany jest cały system. Wpłacane środki nie przynoszą żadnej wartości dodanej, nie są inwestowane w żadne aktywa i nie przynoszą zysków, ponieważ podstawą projektu nie jest sprzedaż towarów lub usług o faktycznej, mierzalnej wartości.

Wpłaty uczestników zasilają projekt, który jedynie udaje prawdziwą inwestycję. Pieniądze trafiają do organizatorów i osób zajmujących najwyższą pozycję w hierarchii. System działa, dopóki więcej pieniędzy jest wpłacanych niż wypłacanych. Liczba nowych osób dołączających do projektu musi rosnąć lawinowo. Gdy przestaje, system promocyjny typu piramida upada, jego uczestnicy tracą zazwyczaj całość powierzonych pieniędzy, a korzyści odnoszą jedynie jego twórcy, z którymi kontakt się urywa.

Działania wobec wskazanych projektów nie są jedynymi, jakie prowadzi Prezes UOKiK – wcześniej interweniował wobec takich przedsięwzięć jak iGenius, Dream Trips i Jifu. W 2024 roku nałożył blisko 1 mln zł kary na Selfmaker Smart Solution oraz Selfmaker Technology.

Programy „Ulga od długu” i „Spłacam swoje długi” pełne naruszeń – decyzje Prezesa UOKiK

Posted on Category:Finanse
Programy „Ulga od długu” i „Spłacam swoje długi” pełne naruszeń

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny zakwestionował praktyki i postanowienia umowne stosowane przez kancelarię Certo Kancelaria Janowicz-Stradomska i Wspólnicy sp.k. z Warszawy. Miała pomagać konsumentom wyjść ze spirali zadłużenia, tymczasem naruszała ich prawa.

Prezes UOKiK wydał dwie decyzje wobec spółki Certo. Oferuje ona konsumentom programy „Ulga od długu” i „Spłacam swoje długi”, które mają doprowadzić do redukcji zadłużenia. „Z nami uwolnisz się szybciej od długów, płacąc wynegocjowaną przez nas kwotę zadłużenia niższą nawet o 50%. Dzięki temu nie tylko zaoszczędzisz, ale przede wszystkim staniesz się wolnym od długów człowiekiem” – obiecuje Certo konsumentom w piśmie powitalnym. Kancelaria nie gwarantuje jednak sukcesu, swoje usługi przedstawia w sposób wprowadzający w błąd, a wynagrodzenie potrąca z pieniędzy wpłacanych przez konsumentów na poczet spłaty długów.

Po wnikliwej analizie umów zawieranych przez kancelarię Certo z konsumentami zakwestionowaliśmy 5 praktyk tej firmy i 14 niedozwolonych postanowień umownych. Zadłużeni konsumenci mogli nie mieć świadomości, że skorzystanie z usług tej spółki może jeszcze bardziej pogorszyć ich sytuację finansową. Gdyby np. dostali jasną informację, że kancelaria gromadzi ich wpłaty na poczet przyszłych ugód z wierzycielami, a nie bieżących spłat zadłużenia, a także potrąca z nich swoje honorarium, mogliby zdecydować, że bezpieczniej jest samodzielnie uporać się z długami niż korzystać z usług Certo  – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Zakwestionowane praktyki

W pierwszej wydanej decyzji Prezes UOKiK stwierdził, że kancelaria Certo stosuje praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów i nakazał ich zaniechać. Są to:

  • Wprowadzanie w błąd co do pieniędzy konsumentów gromadzonych na specjalnym koncie, którym może dysponować tylko Certo. Zgodnie z umową jest to „comiesięczna kwota wpłacana przez Klienta na Rachunek bankowy do Rozliczeń, przeznaczona na zaspokajanie Wierzycieli i wynagrodzenie Kancelarii”. Konsumenci mogli więc nie być świadomi, że te środki zostaną przelane na konta ich wierzycieli dopiero po zawarciu ugody i że Certo nie reguluje w ich imieniu bieżących rat kredytów.
  • Wprowadzania w błąd, że umowa z Certo i podejmowane przez spółkę działania w sprawie redukcji zadłużenia stanowią ochronę przed dochodzeniem w tym czasie roszczeń przez wierzycieli np. na drodze sądowej. Konsumenci udzielając kancelarii pełnomocnictw m.in. do prowadzenia negocjacji z wierzycielami, mogą mieć przeświadczenie, że obejmują one także tę kwestię.
  • Zatajanie informacji o możliwości utraty całości lub części pieniędzy konsumentów zgromadzonych na rachunku w Certo. Ze środków tych potrącane jest wynagrodzenia dla kancelarii, może ona też z nich pokrywać dodatkowe koszty niewskazane w umowie. Jeśli więc do ugody nie dojdzie, konsumenci nie odzyskają całości wpłat.
  • Pobieranie „opłat początkowych”, zanim konsumenci dostaną warunki umowy na piśmie.
  • Określanie opłat dla Certo w stawce netto, czyli bez VAT. Zgodnie z przepisami konsumenci w chwili zawierania umowy powinni dostać jednoznaczną informację o cenie uwzględniającą wszystkie składowe i podatki.

Klauzule niedozwolone

Druga decyzja Prezesa UOKiK dotyczy niedozwolonych postanowień w umowach zawieranych przez Certo z konsumentami. Miały one umożliwiać kancelarii m.in.:

  • zmianę wysokości wpłat konsumentów w trakcie programu np. w zależności od liczby wierzycieli akceptujących propozycje ugodowe czy w związku ze zmianami sytuacji finansowej klienta,
  • zarządzanie przez kancelarię wpłacanymi przez konsumentów pieniędzmi,
  • pobieranie dodatkowych opłat w przypadku konieczności pokrycia kosztów lub podjęcia działań wykraczających poza zakres umowy, a także obciążanie klientów negatywnymi konsekwencjami, jeśli zrezygnują z uiszczenia tych kosztów,
  • przedłużanie umowy,
  • rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia ze skutkiem natychmiastowym, gdy konsument nie dokona w terminie dwóch pełnych wpłat.

Klauzule abuzywne nie obowiązują konsumentów. Należy je traktować tak, jakby nie było ich w umowie.

Na co warto zwrócić uwagę, podpisując umowę z firmą oddłużeniową: https://uokik.gov.pl/aktualnosci.php?news_id=17440

Prezes UOKiK nałożył na kancelarię Certo kary w łącznej wysokości blisko 640 tys. zł. Spółka będzie też musiała poinformować o decyzjach na swojej stronie internetowej i na Facebooku. Decyzje nie są prawomocne – przedsiębiorca może się odwołać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.